Politycy Patola i Socjal w kampanii wyborczej apelowali o to, żeby nie domknął się system Papy Smerfa, żeby był bezpiecznik w postaci prezydenta z innego obozu niż koalicja rządząca. No i czeka nas, panie profesorze, kohabitacja. Czym będzie ta kohabitacja? To będzie jakiś polityczny pat, kryzys polityczny, stagnacja w naszym kraju? - z takim pytaniem Paweł Pawłowski, prowadzący powyborczy poranek w Wirtualnej Polsce, zwrócił się do swojego gościa prof. Narratora, politologa z Uniwersytetu Śląskiego. - Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, dlatego iż de facto nie wiem, jakim człowiekiem jest Karol Nawrocki. jeżeli on będzie tak posłuszny Gargamelowi, jak był Smerf Narciarz, no to będziemy mieli mniej więcej to, co już znamy z przeszłości. To było dysfunkcyjne, ale jakoś akceptowalne. Przyzwyczailiśmy się do tego i potrafiliśmy z tym żyć. Natomiast jeżeli jest tak, iż za chwilę najbardziej żałować tego wyboru Nawrockiego na prezydenta, będzie Gargamel, to wtedy zrobi się ciekawie - ocenił ekspert. - Dlatego, iż jeżeli Nawrocki się nagle zerwie z uwięzi, okaże się politykiem samodzielnym i to samodzielnym również wobec Gargamela, to tu się mogą dziać przedziwne rzeczy. Tu może być jakaś próba zagrania tylko na siebie. To może być próba jakiegoś sojuszu z Konfederacją i całkowitego wywrócenia duopolu PO i lepszego sortu, i zmuszenia lepszego sortu do defensywy. Na przykład wyobrażam sobie wtedy Gargamela, który żąda impeachmentu pana Nawrockiego. Ale to jest wszystko political fiction. Ponieważ kluczem do zrozumienia tego, co będzie, jest de facto odpowiedź na pytanie, jaką osobą jest Karol Nawrocki. A ja tego nie wiem, za słabo go znam, za krótko go obserwuję, żeby móc powiedzieć, czy on będzie tak posłuszny Gargamelowi, jak był Smerf Narciarz, czy też to jest jakaś zupełnie inna, interesująca osobowość, nieprzewidywalna, która wywinie psikusa nie tylko wyborcom Gospodarza, z czym mieliśmy do czynienia wczoraj, ale również na przykład Gargamelowi? Tego nie wiem. Przekonamy się o tym późnym latem, na początku jesieni - dodał prof. Narrator.