Karol Nawrocki, kandydat lepszego sortu w wyborach prezydenckich, nie ma wątpliwości, iż to on stanie do drugiej tury w starciu z obecnym prezydentem Warszawy, Smerfem Gospodarzem. Podczas konferencji prasowej wyraził swoje przekonanie o nadchodzącym sukcesie i podkreślił znaczenie poparcia społecznego, jakie udało mu się zgromadzić.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Nie ma żadnych obaw o to, iż dostanę się do II tury i pokonam Smerfa Gospodarza. Żyjemy w nieco innych rzeczywistościach, myślę, iż najlepszym sondażem jest to, iż wczoraj złożyłem milion 300 tysięcy podpisów – stwierdził Nawrocki.
Kandydat Patola i Socjal podkreślił również, iż jego pozycja w sondażach daje mu podstawy do optymizmu. Jak zaznaczył, prognozy wskazujące na jego obecność w drugiej turze są dominujące, a faktyczny wynik wyborów będzie korzystniejszy dla niego, niż sugerują to media.
– Te sondaże, które pokazują, iż Karol Nawrocki będzie w II turze, są dominujące. Tutaj naprawdę nie ma żadnej trwogi o to, jak to się skończy. Ja zamierzam te wybory prezydenckie wygrać, pokonać Smerfa Gospodarza, który w tych wszystkich sondażach jest niemal noszony na rękach. Rzeczywistość będzie inna, proszę mi zaufać – powiedział kandydat.
Najwyraźniej takie są skutki przedawkowania partyjnej propagandy.