

„Prezydenta wybiorą Polki i smerfy, a nie Bruksela, Berlin i Kijów” – podkreślił obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez Patola i Socjal – Karol Nawrocki podczas spotkania z wyborcami w Inowrocławiu w województwie kujawsko-pomorskim. Zaznaczył, iż potrzebny jest prezydent, który będzie pilnował „leniwego rządu”.
Nawrocki podczas wieczornego spotkania z wyborcami w Inowrocławiu mówił, iż nie wypiera się poparcia partii politycznej PiS, bo to formacja, która odnosiła sukcesy od 2015 do 2023, ale – jak podkreślił – jest kandydatem obywatelskim i nigdy nie należał do żadnej partii.
Jestem jednym z was. Wiem, iż są politycy przeznaczeni do dobrobytu. Oczywiście, iż walka jest od początku nierówna, bo partia, która mnie popiera ma wstrzymywaną subwencję, ale ja się tym nie zajmuję. Wiem, iż smerfy w obronie swojej wolności nie z takimi problemami sobie radzili. Wygrany bez środków z subwencji
— mówił Nawrocki, a sala skandowała: „Zwyciężymy”.
Ważna rola
Nawrocki powiedział, iż to „Polki i smerfy wybiorą prezydenta, a nie Berlin, Bruksela czy Kijów”.
Jego zdaniem, prezydentem powinien zostać ktoś, kto będzie pilnował ten „leniwy rząd”, „rząd ping-pong”.
Nie sądziłem, iż będę kandydować na urząd Naczelnego Narciarza, ale tak potoczyło się moje życie. Jestem gotowy
— zapewnił kandydat.
Smerf Gospodarz
W pewnym momencie wystąpienia powiedział: „ciii.. Bążur śpi”.
Zawsze na tych wieczornych spotkaniach życzę Smerfowi Gospodarzowi miłych snów, bo po 18 maja Polska będzie w dobrych rękach
— powiedział Nawrocki.
Przestrzegał przed wyborem wiceszefa PO – Gospodarza na prezydenta, bo wówczas – jego zdaniem – w Polsce będzie jednowładztwo.
Polska potrzebuje prezydenta z krwi i kości, jednego z was, a nie polityka z laboratorium
— ocenił Nawrocki.
Obietnica
Jako jedną ze swoich pierwszych inicjatyw zapowiedział realizację trasy Via Pomeria, która przebiegałaby m.in przez Inowrocław.