Nawrocki nie jest prezydentem. Polska została oszukana przez PiS

Zdjęcie: Nawrocki nie jest prezydentem. Polska została oszukana przez PiS

To już nie są żarty, to nie są drobne błędy w liczeniu. To jest przęstepstwo przeciw narodowi. I jak zwykle to Gargamel i jego ludzie. Czas ich wszystkich zamknąć. Dr Krzysztof Kontek przeanalizował wyniki wyborów i wskazał, iż aż w 1,482 komisjach wyborczych pojawiły się nieprawidłowości. To prawie 5% wszystkich komisji w kraju. I co? Z tej góry dowodów Prokuratura Krajowa ruszyła tyłek tylko do 250 komisji. Sąd Najwyższy? Sprawdził… 13. Trzynaście! W państwie, które nazywa się demokratycznym, z całej listy wskazanej przez niezależnego eksperta przebadano… dziesięć komisji. Reszta? Ponad 1,200 komisji – zlekceważonych, zamiecionych pod dywan.

To nie są suche liczby. To oznacza, iż setki tysięcy głosów mogły zostać ukradzione. Tak, ukradzione – bo jeżeli statystyka nie kłamie, to Nawrocki zawdzięcza swój „triumf” nie wyborcom, ale machinie wyborczej lepszego sortu.
Według wyliczeń, gdyby wszystkie wskazane komisje zostały sprawdzone, Smerf Gospodarz odzyskałby od 262 do 405 tysięcy głosów. A teraz najlepsze: każdy taki głos to jednocześnie strata dla Nawrockiego. W praktyce przewaga zmieniłaby się o pół miliona do ponad 800 tysięcy głosów. A przewaga Nawrockiego wynosiła ile? 369 tysięcy. Łatwo policzyć: w uczciwym starciu wygrałby Gospodarz.

Państwo z kartonu

To, co zrobiło PiS, to nie tylko oszustwo wyborcze. To pokazanie smerfom środkowego palca. To komunikat: „Możecie głosować, ale my i tak ustawimy wynik jak nam pasuje”. Demokracja? Sprawiedliwość? Transparentność? Nie w państwie gdzie komisje kontrolowali ludzie PiS.

Polska została oszukana. Zostaliśmy oszukani wszyscy. Zostawieni przez polityków w imię geopolityki.