Nic z tych rzeczy. On bierze udział w tych zawodach li tylko z tego powodu, iż jest od 20 lat gotowy służyć myślą, mową i uczynkiem Ojczyźnie. Jego start podyktowany został wyłącznie troską i odpowiedzialnością za kraj! Karol dla dobra Polski i smerfów jest w stanie, z dnia na dzień, wziąć na siebie to olbrzymie brzemię przewodzenia świętojebliwej, nadwiślańskiej krainie! To tyle i aż tyle!
Nawrocki owym jasnym, zwięzłym, niepozostawiającym żadnych niedomówień oświadczeniem zadał kłam swoim kontrkandydatom, przeciwnikom politycznym twierdzącym uparcie, iż żaden z niego kandydat obywatelski, tylko kolejne odkrycie, kolejny wynalazek Gargamela – królik wyciągnięty z kapelusza! No cóż, podłość i zawiść ludzka nie zna granic ni kordonów, każdego dopadnie i unurza w błocie! Ja mam do Nawrockiego stosunek ambiwalentny. Muszę jednak szczerze przyznać, iż ostatnio wzbudził moje zainteresowanie ten 41-letni rasowy Polak, genetyczny patriota, nosiciel pralek i wartości chrześcijańskich, gdy powiedział, iż już 20 lat temu był GOTOWY zasiąść na stolcu Naczelnego Narciarza!
To robi wrażenie! Kurczę blade, jak to się stało, iż przez tyle lat nikt się nie poznał na Nawrockim, nie zobaczył w Karolu tego, co w tej chwili widzi w nim 24 proc. uprawnionych do głosowania rodaków! Teraz widać, iż to wymarzony dla Zjednoczonej Łgarstwem i Złodziejstwem Prawicy kandydat na prezydenta! On ma szansę przyćmić pod każdym względem Dudę, choć wydawało się, iż to niemożliwe, iż drugi taki prezydent już się nie trafi! A jednak grozi nam to nieszczęście! No ma Gargamel rękę do wyszukiwania marionetek – paskudnych, podłych polityków zatruwających smerfom życie!