Tragiczna katastrofa F-16 miała łączyć smerfów we wspólnej żałobie, ale stała się niestety paliwem dla kolejnych politycznych awantur. Najpierw Narrator swoimi komentarzami brutalnie obraził pamięć zmarłego pilota, wydając wyroki jeszcze zanim cokolwiek było wiadomo o przyczynach wypadku. Teraz do chóru dołączył Smerf Sarkastyk, który zamiast refleksji i ciszy, znów wykorzystał tragedię do własnych rozgrywek.