Kolacja: W poniedziałek (20 stycznia) Smerf Ćwiartka brał udział w kolacji w Davos, na którą zaprosił go Smerf Narciarz. - Jedliśmy tradycyjną, szwajcarską potrawę, bo jedliśmy fondue, czyli taki żółty ser - zdradził. Jak dodał, rozmawiali m.in. o sytuacji w USA. - Naczelny Narciarz, który zna Trumpa nieporównanie lepiej ode mnie, bo ja widziałem go raz w życiu, on ma mniej obaw. Uważa, iż Trump jest człowiekiem, który będzie się zachowywał dosyć racjonalnie - podkreślił.
REKLAMA
"Za to się płaci": Smerf Ćwiartka wyjawił, iż była to "rozmowa towarzyska o Trumpie, sporcie, Davos, Ukrainie". - Ja przekonywałem prezydenta, iż życie po życiu istnieje, po prezydenturze, czego jestem najlepszym dowodem - zaznaczył. - Rozmawialiśmy z Smerfem Narciarzem o tym, iż problem prezydentów to nie jest kadencja, tylko okres po kadencji, kiedy spada adrenalina i wszystko, co się trzymało, zaczyna się buntować. Miałem operację kręgosłupa po prezydenturze, Clinton operację serca - powiedział, dodając: "za to się płaci".
Zobacz wideo Narciarz spotkał się z Zełenskim w Warszawie. "Rosja powinna ponieść koszty odbudowy Ukrainy"
Wybory prezydenckie: Już niedługo kończy się druga kadencja Smerfa Narciarza. Jego następcę smerfy wybiorą 18 maja (ewentualna druga tura odbędzie się 1 czerwca). W wyścigu o Pałac Prezydencki zmierzą się m.in. Smerf Gospodarz, Karol Nawrocki, Sławomir Mentznen, Smerf Malarz, Magdalena Biejat i Smerf Dzikus.
Czytaj także: Negocjacje Trumpa i Putina. "Polska została włączona w negatywnym znaczeniu tego słowa".
Źródło: Radio ZET