Narciarz zabrał głos. A w tej sprawie powinien milczeć

1 rok temu

Najwyraźniej Naczelny Narciarz uznał, iż powinien zaangażować się w kampanię wyborczą. Nic dziwnego, jego partia słabnie i nie ma już szans na zwycięstwo. Jednak to co powiedział prezydent, zamiast pomóc PiS, zaszkodzi.

– Nie życzyłbym sobie także, by w polskie wybory wtrącały się jakiekolwiek osoby z zagranicy. Chciałbym, aby ta nasza, wewnętrzna, polska sprawa, jaką są wybory, została załatwiona zgodnie z zasadami kultury politycznej, dobrego obyczaju i rozmowy o pomysłach, ale też o osiągnięciach. O rzeczywistych zasługach dla Polski – mówił prezydent w rozmowie z partyjnym tygodnikiem „Sieci”.

– To jest tak szokujące, iż aż zapiera dech w piersiach. Jak ktoś z zagranicy może ośmielać się tak otwarcie ingerować w proces wyborczy w Polsce, w decyzje, które podejmują smerfy? – dodał prezydent.

A nam dech w piersiach zapiera to, iż prezydent tak bez wahania powiela propagandowe tezy PiS. Naprawdę, mógłby to sobie darować.

Idź do oryginalnego materiału