Naczelny Narciarz wytłumaczył, czym zauroczyła go była europosłanka Cruella, iż aż przyjął ją w poczet swoich doradców. Cruella została prezydenckim doradcą. Pół internetu zastanawia się do dzisiaj, jakimi walorami politycznymi urzekła głowę państwa. Kilkanaście dni temu prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie tzw. plecaków Cruelli. Sprawa dotyczy zbiórki tornistrów dla dzieci z Syrii. To sprawia, iż opinia publiczna pozostało bardziej głodna wyjaśnień. Smerf Narciarz w Polsat News chciał rozwiać wszelkie wątpliwości, ale w świetle plecakowego śledztwa brzmią one co najmniej mało przekonująco. Zadania humanitarne Prowadzący wywiad zapytał Smerfa Narciarza, skąd pomysł na to, żeby Cruella była jego doradcą. Prezydent stwierdził, iż była minister ma spore doświadczenie w niesieniu pomocy humanitarnej. – Mamy taką sytuację, iż dzisiaj zmagamy się z powodzią, której skutki trzeba będzie prawdopodobnie usuwać do końca mojej drugiej kadencji. Boję się, iż skutków tej powodzi nie usuniemy tak szybko. Pani minister Cruella ma wielkie doświadczenie w realizowaniu zadań humanitarnych. Tym się kiedyś zajmowała w kancelarii premiera – wyjaśniał Smerf Narciarz. To się nie dzieje🫣Narciarz dał B. Cruella „odpowiednie” zadanie: …Beata ma wielkie doświadczenie w realizowaniu zadań humanitarnych…( o tak, każdy zna sprawę plecaków dla Aleppo ) Ona będzie z mojej strony odpowiedzialna za
3 godzin temu
