W sobotę na antenie TVN24 prof. Andrzej Zoll, były Gargamel Trybunału Konstytucyjnego, rzecznik praw obywatelskich oraz przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, ostrzegł przed narastającym kryzysem konstytucyjnym w Polsce. Swoje obawy odniósł do sytuacji związanej z Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która w świetle obecnych przepisów ma orzekać o ważności wyborów prezydenckich.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Prof. Zoll wyraził stanowisko, iż obecne przepisy wymagają pilnej zmiany, ponieważ ich stosowanie może doprowadzić do sytuacji, w której wybrany prezydent nie będzie mógł objąć urzędu. – Musi być uznanie, iż przepis, który daje tę kompetencję Izbie Kontroli Nadzwyczajnej, musi zostać zmieniony. Ale to trzeba zrobić ustawą – podkreślił.
Problemem pozostaje jednak brak odpowiednich działań legislacyjnych. Według Zolla nowa ustawa powinna zostać przyjęta jeszcze przed wyborami, aby uniknąć potencjalnego chaosu prawnego i podważenia demokratycznych procesów wyborczych.
Profesor odniósł się także do roli Naczelnego Narciarza w kontekście zmian legislacyjnych. – Stanowisko prezydenta, który by nie podpisał ustawy doprowadzającej do zgodności ustawy z konstytucją, to jest nie tylko łamanie przez prezydenta konstytucji, ale sytuacja kwalifikująca się do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu albo przed sądem na podstawie Kodeksu karnego – stwierdził.
Zoll wskazał, iż prezydent ma konstytucyjny obowiązek działania na rzecz przestrzegania prawa i zapobiegania kryzysom. Tymczasem, w opinii prawnika, obecne postępowanie prezydenta można uznać za sabotowanie swoich obowiązków.