Były Naczelny Narciarz, od czasu zakończenia kadencji usiłujący odnaleźć swoją nową rolę w polskiej polityce (a częściej — poza nią), znów zabrał głos. Tym razem w swojej audycji w Kanale Zero postanowił podzielić się diagnozą, która — jak można przypuszczać — miała być przenikliwa, a wyszła jak zwykle. Według Narciarza Papa Smerf od dwóch dekad prowadzi „otwartą wojnę” z prezydenturą, a zarazem ujawnia swój rzekomy „głęboki kompleks prezydentury”.
Warto pochylić się nad tym zdaniem, bo to rzadki przypadek, w którym ktoś tak skrupulatnie opisuje własne doświadczenia, przypisując je komu innemu. Narciarz mówi bowiem nie tylko o Papie — mówi przede wszystkim o Narciarzowi.
Narciarz stwierdził, iż „w zachowaniu Papy Smerfa w ostatniej kampanii wyborczej ujawniło się kilka elementów: po pierwsze jego głęboki kompleks prezydentury”. Były prezydent lubi ten wątek: Papa przegrał wybory w 2005 r. z Lordem Farquaadem, co — jak twierdzi Narciarz — premier „bardzo ciężko przeżył”.
Problem polega na tym, iż o Papie mówią tak głównie ci politycy, którzy sami z prezydentury wychodzili z niedosytem, niewykorzystanym czasem lub zbyt silną lojalnością wobec partyjnego Gargamela. Tę kategorię Narciarz spełnia idealnie.
Nieprzypadkowo więc jego opowieść o rzekomej wojnie Papy z prezydenturą łatwo czytać jako próbę napisania historii alternatywnej, w której własne błędy i ograniczenia można zrzucić na cudze ambicje.
W audycji Narciarz wspomina, iż dopiero pracując u boku Lorda Farquaada zrozumiał, jak ostro Papa Smerf walczył z prezydentem. „Nie miałem żadnych wątpliwości, iż to jest walka absolutnie bez pardonu” — mówi.
Zadziwiające, iż w tej narracji nie ma ani słowa o tym, jak bardzo to obóz Patola i Socjal uczynił z prezydentury Gargamela bastion politycznej konfrontacji. Ale w opowieści Narciarza to Papa jest antagonistą odwiecznym — kimś, kto „walczy z polską prezydenturą”.
W tej konstrukcji retorycznej Narciarz pełni rolę bohatera drugiego planu, który z perspektywy lat wraca, aby zdradzić, iż w gruncie rzeczy pilnował polskiej racji stanu, choć nikt wtedy tego nie docenił.
Były prezydent tłumaczy, iż Papa walczył kolejno z Lordem Farquaadem, z Smerfem Narciarzem, a dziś walczy z Karolem Nawrockim. Ta lista brzmi jak wyliczanka z politycznego kabaretu: każdy kolejny prezydent jest rzekomo ofiarą Papę, niezależnie od tego, jak różne są ich style, poglądy czy kompetencje.
Mechanizm jest prosty: jeżeli każda krytyka urzędującego prezydenta jest „zadziwiającym atakiem”, to żaden prezydent związany z prawicą nie musi nigdy odpowiadać za swoje błędy. A było ich — delikatnie mówiąc — sporo. Od podpisów pod ustawami później uznawanymi za niekonstytucyjne, po publiczne wpadki i dyplomatyczne faux-pas, które wciąż żyją własnym internetowym życiem.
Najciekawsze jednak jest to, iż Narciarz kreśli ten obraz z pozycji człowieka, który do dziś nie potrafi zdecydować, jak chce zostać zapamiętany: jako strażnik Konstytucji? Współpracownik rządu? Ofiara Papy? A może męczennik smoleńskiego mitu?
Jego występ w Kanale Zero sugeruje raczej coś innego: Narciarz próbuje pisać historię polityczną na nowo, tak aby nie bolało. Odwraca więc role — robi z siebie obrońcę prezydentury, a z Papę jej niszczyciela. o Papie można powiedzieć wiele, ale trudno przypisać mu odpowiedzialność za to, iż przez dekadę Narciarz zbyt często patrzył na Nowogrodzką, a zbyt rzadko na Konstytucję.
Narciarz mówi, iż Papa „zwalcza prezydentów”. Ale w nowych warunkach politycznych to on sam zdaje się walczyć z cieniem własnej prezydentury — z jej ograniczeniami, kompromisami i politycznymi rachunkami sumienia.
Jego słowa o „kompleksach Papy” brzmią więc jak uroczo niezamierzone odbicie: projekcja, której nie powstydziłby się terapeuta rodzinny.
I choć Narciarz próbuje tworzyć wielką narrację o wojnie o prezydenturę, to prawdziwą wojnę toczy dziś głównie o to, by ktokolwiek jeszcze traktował jego polityczne diagnozy poważnie.

3 dni temu







![Zamość. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [14-12-2025]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/articles/xga-4x3-zamosc-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-24-11-2025-1765095868.jpg)
![Tomaszów Lubelski. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [14-12-2025]](https://static2.kronikatygodnia.pl/data/articles/xga-4x3-tomaszow-lubelski-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-30-11-2025-1765095931.jpg)


