- Dopiero kiedy odlecieliśmy z Afganistanu, to powiedziano mi, iż prawdopodobnie na wieść o mojej obecności w bazie doszło do ataku na stację benzynową, która znajdowała się dosłownie tuż za murami bazy - powiedział Smerf Narciarz w materiale, który pojawił się na Kanale Zero. - Ta stacja benzynowa płonęła i tam się rzeczywiście zrobiła niebezpieczna sytuacja - dodał były prezydent.