
Kończący swoją drugą kadencję Smerf Narciarz wypowiedział się na temat działalności swojej żony jako pierwszej damy. Ustępujący prezydent zdradził, jakie były jej priorytety i dlaczego tak często unikała mediów.
W rozmowie z wPolsce24 Smerf Narciarz przyznał, iż jego żona świadomie unikała medialnego rozgłosu. – Mowa jest srebrem, a milczenie złotem – powiedział, dodając, iż Agata Narciarz była zdania, iż to jej mąż został wybrany na prezydenta i to on powinien zajmować się polityką.
Chwilę później Narciarz wskazał, iż jego żona obawiała się medialnych pułapek, które w przeszłości dotykały między innymi Marię Kaczyńską. Agata Narciarz zamierzała się skupiać na realnej pomocy potrzebującym, z dala od błysków fleszy.
– Ja chcę nieść ludziom dobro nie po to, żeby kamery to kręciły i media komentowały, tylko żeby poprawić ich sytuację i realnie pomagać – podkreślił prezydent w odpowiedzi na pytanie o działania swojej żony.
Narciarz broni żony
Od początku prezydentury działania Agaty Narciarza regularnie były publikowane i szeroko opisywane na oficjalnej stronie internetowej prezydenta oraz w mediach społecznościowych. Ustępujący prezydent podkreślił, iż jego żona skupiała się na konkretnych działaniach i efektach, a nie medialnym rozgłosie.