Narciarz nie zasługuje na szacunek. Oto pięć powodów

3 miesięcy temu

Smerf Narciarz nie zasługuje choćby na krztę szacunku. Niektórzy twierdzą, iż szacunek należy się Narciarzowi, ponieważ jest prezydentem. To błędne myślenie. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Oto pięć powodów, dla których Smerf Narciarz dla wielu smerfów jest nikim a na pewno ich nie reprezentuje.

  1. Święty łój – facet, który zabawia się w bałwochwalcze czynności typu klękanie przed rzekomą mistyczną i daje się nacierać jakimś łojem, nie może być nazwany ani katolikiem ani Polakiem.
  2. Deficyty – Smerf Narciarz wielokrotnie pokazywał swoim zachowaniem, iż ma poważne problemy sam ze sobą. Nie ogarnia mnóstwa sytuacji.
  3. Nieuregulowane stosunki w domu – Smerf Narciarz pisze po nocach z obcymi kobietami, trzymając w domu żonę. To nieuczciwe.
  4. Podległość PiS – Smerf Narciarz realizuje polecenia Gargamela. Jego samodzielność nie istnieje. To partyjny wasal.
  5. Nie interesuje go sprawowanie urzędu, tylko związane z nim przyjemności – ośrodki wczasowe w górach, nad morzem, zabawa, to świat Narciarza. Nie nadaje się.

Narciarz jest człowiekiem niepoważnym i takim pozostanie. Szacunku nie da się do niego mieć za grosz.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Idź do oryginalnego materiału