Narciarz jednak zrezygnował?! TEJ posadki były prezydent nie obejmie. „Temat nie istnieje”

2 tygodni temu
Po pożegnaniu z prezydenturą Smerf Narciarz szuka pomysłu na siebie. Wszystko wskazuje na to, iż odpuścił starania o pewną ciekawą posadkę. Narciarz szuka pomysłu na przyszłość 6 sierpnia Smerf Narciarz zakończył swoją przygodę w Pałacu Prezydenckim. A co będzie robił teraz? Ma dopiero 53 lata, to za mało, by ograniczyć swoją działalność do występów w programach publicystycznych na TV Republika i wPolsce24. Narciarz wie jedno: nie chce być emerytem. Na razie mocno promuje swoją autobiografię „To ja”. Trzeba przyznać, iż jej wydanie było sprytnym pomysłem – Narciarzowi udało się choć trochę dłużej utrzymać zainteresowanie swoją osobą. Ale na tym paliwie nie pojedzie długo – chyba, iż stanie się autorem na pełen etat, w co wątpimy. Były już prezydent najbardziej marzył o jakiejś miłej zagranicznej robocie. Mówiło się o jakiejś funkcji przy ONZ, ale najgłośniej – o roli w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Pod koniec 2024 roku PKOl przyjął choćby uchwałę rekomendującą Smerfa Narciarza na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Wywołało to niemałe kontrowersje, bo członkostwo Narciarza zablokowałoby karierę wybitnej kolarki Mai Włoszczowskiej w MKOl. Koniec tematu MKOl? Wszystko wskazuje jednak na to, iż Narciarz nie będzie zabiegał o posadkę w MKOl. Przede wszystkim zmieniły się okoliczności. Lobbowanie w strukturach MKOl za Narciarzem rozpoczął były szef
Idź do oryginalnego materiału