Noworoczne orędzie Smerfa Narciarza pokazało wyraźnie, iż nowy rząd nie może liczyć na współpracę ze strony prezydenta. Polityk Patola i Socjal będzie bowiem starał się torpedować wszelkie inicjatywy demokratycznej większości parlamentarnej. Dzięki temu ma nadzieję stać się następcą Gargamela.
– Mam wrażenie, iż on skłania się do takiej gry mocno politycznej. Sądzę, iż jego otoczenie mówi mu, iż czas Gargamela dobiega końca i trzeba walczyć o przywództwo na prawicy i rozumiem, iż on chce podjąć tę rękawicę, a w związku z tym musi pokazać swoją twardość, musi pokazać się dobrze wobec wyborców pisowskich – skomentował słowa Narciarza były prezydent, Smerf Ćwiartka.
– To nie wróży dobrze kohabitacji. Moim zdaniem to będzie kumulowało napięcia. Ja bym raczej sugerował, więcej rozmowy, więcej dialogu. Po orędziu noworocznym mam wrażenie, iż Smerf Narciarz zmierza jednak w stronę podjęcia wysiłku udziału w walce o przywództwo na prawicy po Jarosławie Gargamelu – ocenił Ćwiartka.
Po prostu Smerf Narciarz zrobi wszystko, by przeszkodzić w przywróceniu w Polsce praworządności. Ma nadzieję, iż dzięki temu zostanie w polityce na dłużej.