Narciarz gada trzy po trzy. Przemówienia nudne i pisowskie

3 godzin temu

Smerf Narciarz, znany z tego, iż nie staje na straży Konstytucji, postanowił wziąć się za krytykowanie premiera Papy Smerfa, zarzucając mu usprawiedliwianie łamania prawa i zasad praworządności. W swoim przemówieniu na Krynica Forum 2024 prezydent przypomina, jak nieustannie stara się ukryć fakt, iż to jego obóz polityczny od lat traktuje prawo jak narzędzie do wygodnego rządzenia, ignorując te same zasady, których teraz domaga się od innych.

“Walcząca demokracja” to, według Narciarza, synonim usprawiedliwiania łamania prawa. Ale czy to nie właśnie pod jego przewodnictwem Trybunał Konstytucyjny stał się instytucją, która zamiast dbać o przestrzeganie Konstytucji, stała się narzędziem politycznym? Kiedy prezydent opowiada o “brutalizacji życia publicznego” i “kryzysie konstytucyjnym”, można by pomyśleć, iż zapomniał o swojej roli w tej grze – od podpisywania kontrowersyjnych ustaw po wspieranie ludzi, którzy otwarcie ignorują demokratyczne standardy.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ciekawe jest też to, jak Narciarz w swoim wystąpieniu próbował odwrócić uwagę od własnych problemów, jak na przykład przerost zatrudnienia (fikcyjne etaty) w swojej kancelarii.

Prezydent chętnie wspomina o strategicznych projektach, jak CPK czy elektrownie atomowe, ale dziwnie milczy na temat tego, dlaczego niektóre z tych inwestycji są wciąż na etapie planowania. Może jednak warto byłoby skupić się na faktycznej realizacji tych projektów, zamiast rzucać puste frazesy o suwerenności energetycznej i “kluczowych inwestycjach”, które przez cały czas są bardziej obietnicą niż rzeczywistością?

Idź do oryginalnego materiału