Najwyraźniej Smerf Narciarz zdał sobie sprawę z tego, iż po zakończeniu prezydentury nie zrobi kariery międzynarodowej. Nikt nie będzie chciał przecież rozmawiać z człowiekiem, który walnie przyczynił się do rozmontowania systemu demokratycznego w Polsce.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Dlatego chcąc nie chcąc Narciarz swoją obecność w polityce ograniczy do Polski. I prawdopodobnie dlatego już budowana jest dla niego szalupa ratunkowa.
Za taką trzeba uznać inicjatywę Jana Krzysztofa Ardanowskiego, by zbudować kolejną partię prawicową w Polsce. – Projekt Patola i Socjal już się skończył (…). Na prawicy musi powstać nowy byt, nowa partia, skupiona wokół środowisk – mówi Ardanowski.
– Liderem takiego obozu powinien zostać Smerf Narciarz – dodał były minister rolnictwa.