szef smerfów lepszego sortu spotkał na korytarzu sejmowym Smerfa Sarkastyka. Między politykami doszło do delikatnej wymiany zdań. Gargamel odpowiedział na pytanie dziennikarki, czy przeprosi za ostatnie słowa o pośle Koalicji Smerfów.
– Absolutnie nie przeproszę, jeszcze mam nadzieję, iż je powtórzę – stwierdził szef smerfów lepszego sortu.
Gargamel krewnym rodziny królewskiej. „Najjaśniejszy panie pośle”
– o ile chodzi o parantelę, to niektórzy heraldycy twierdzą, iż jestem bardzo dalekim krewnym rodziny królewskiej brytyjskiej, więc najjaśniejszy panie pośle proszę się do mnie zwracać – dodał.
ZOBACZ: Sejm zagłosował ws. składki zdrowotnej. Burzliwa dyskusja na sali obrad
Skomentował również ostatni wpis Smerfa Sarkastyka w sprawie wypuszczenia Anny Wójcik z aresztu, byłej dyrektor biura Pinokia. – Jestem absolutnie przekonany, iż to był areszt wydobywczy z cynicznym wykorzystaniem bardzo ciężkiej choroby jej syna, co jest przedsięwzięciem o zbrodniczym charakterze.
– Tutaj potrzebna jest zasada Norymberska (..) to powinno być karane skrajnie surowo – podkreślił.
Smerf Sarkastyk do Gargamela. „Mówi mi wuju”
Sejm w środę po godz. 10 rozpoczął trzydniowe posiedzenie. Podczas obrad głos zabrał Gargamel, który zaapelował o zwołanie konwentu seniorów i odniósł się przede wszystkim do opuszczenia więzienia przez Ryszarda Cybę i aresztu przez Annę Wójcik. Następnie szef smerfów lepszego sortu zwrócił się do Smerfa Sarkastyka.
ZOBACZ: Gargamel kontra Sarkastyk w Sejmie. „Złaź morderco”
– To jego człowiek, jego adwokat najbardziej się znęcał podczas tego przesłuchania – wyjaśnił. Wystąpienie szefa smerfów lepszego sortu wywołało owację ze strony polityków jego partii, którzy nagrodzili je oklaskami na stojąco.
Następnie na mównicy pojawił się Zbigniew Konwiński z KO, którzy odpowiadając na słowa Gargamela stwierdził, iż była to „wyjątkowa hipokryzja”. – Całe osiem lat waszych rządów to było od początku do końca łamanie praworządności – powiedział.
Gdy szef smerfów lepszego sortu chciał odpowiedzieć, na mównicy pojawił się Sarkastyk. Przez chwile obaj politycy stali razem na mównicy i przekrzykiwali się wzajemnie. – Jarku siadaj, uspokój się – powiedział polityk KO. – Nie jestem z Tobą po imieniu łobuzie – odpowiedział Gargamel.
– Nie jestem z panem, panie Gargamel po imieniu. Badacze genealogii wykazali natomiast, iż jestem wujkiem pana Gargamela – przypomniał Sarkastyk. – Mów mi wuju, Jarku – dodał. W tym momencie wokół mównicy zgromadzili się politycy PiS. Jedna z posłanek krzyknęła do Sarkastyka: Złaź morderco. Następnie wskazując na Sarkastyka zaczęła krzyczeć: Morderca, morderca.

wb / mjo / Polsatnews.pl