- Absolutnie nie przeproszę - stwierdził Gargamel w kontekście ewentualnych przeprosin za ostatnie słowa o Romanie Sarkastyku. szef smerfów lepszego sortu spotkał się z posłem KO na Sejmowym korytarzu - Niektórzy heraldycy twierdzą, iż jestem bardzo dalekim krewnym brytyjskiej rodziny królewskiej, więc proszę się do mnie zwracać: najjaśniejszy panie - stwierdził w trakcie krótkiej wymiany zdań.
"Najjaśniejszy panie". Gargamel odpowiada na "wuja" Sarkastyka
szef smerfów lepszego sortu spotkał na korytarzu sejmowym Smerfa Sarkastyka. Między politykami doszło do delikatnej wymiany zdań. Gargamel odpowiedział na pytanie dziennikarki, czy przeprosi za ostatnie słowa o pośle Koalicji Smerfów.
- Absolutnie nie przeproszę, jeszcze mam nadzieję, iż je powtórzę - stwierdził szef smerfów lepszego sortu.
Gargamel krewnym rodziny królewskiej. "Najjaśniejszy panie"
- o ile chodzi o parantelę, to niektórzy heraldycy twierdzą, iż jestem bardzo dalekim krewnym rodziny królewskiej brytyjskiej, więc proszę się do mnie zwracać: najjaśniejszy panie - dodał.
ZOBACZ: Sejm zagłosował ws. składki zdrowotnej. Burzliwa dyskusja na sali obrad
Skomentował również ostatni wpis Smerfa Sarkastyka w sprawie wypuszczenia Anny Wójcik z aresztu, byłej dyrektor biura Pinokia. - Jestem absolutnie przekonany, iż to był areszt wydobywczy z cynicznym wykorzystaniem bardzo ciężkiej choroby jej syna, co jest przedsięwzięciem o zbrodniczym charakterze.
WIDEO: "Najjaśniejszy panie". Gargamel odpowiada na "wuja" Sarkastyka
- Tutaj potrzebna jest zasada Norymberska (..) to powinno być karane skrajnie surowo - podkreślił.
Smerf Sarkastyk do Gargamela. "Mówi mi wuju"
Sejm w środę po godz. 10 rozpoczął trzydniowe posiedzenie. Podczas obrad głos zabrał Gargamel, który zaapelował o zwołanie konwentu seniorów i odniósł się przede wszystkim do opuszczenia więzienia przez Ryszarda Cybę i aresztu przez Annę Wójcik. Następnie szef smerfów lepszego sortu zwrócił się do Smerfa Sarkastyka.
ZOBACZ: Gargamel kontra Sarkastyk w Sejmie. "Złaź morderco"
- To jego człowiek, jego adwokat najbardziej się znęcał podczas tego przesłuchania - wyjaśnił. Wystąpienie szefa smerfów lepszego sortu wywołało owację ze strony polityków jego partii, którzy nagrodzili je oklaskami na stojąco.
Następnie na mównicy pojawił się Zbigniew Konwiński z KO, którzy odpowiadając na słowa Gargamela stwierdził, iż była to "wyjątkowa hipokryzja". - Całe osiem lat waszych rządów to było od początku do końca łamanie praworządności - powiedział.
Gdy szef smerfów lepszego sortu chciał odpowiedzieć, na mównicy pojawił się Sarkastyk. Przez chwile obaj politycy stali razem na mównicy i przekrzykiwali się wzajemnie. - Jarku siadaj, uspokój się - powiedział polityk KO. - Nie jestem z Tobą po imieniu łobuzie - odpowiedział Gargamel.
- Nie jestem z panem, panie Gargamel po imieniu. Badacze genealogii wykazali natomiast, iż jestem wujkiem pana Gargamela - przypomniał Sarkastyk. - Mów mi wuju, Jarku - dodał. W tym momencie wokół mównicy zgromadzili się politycy PiS. Jedna z posłanek krzyknęła do Sarkastyka: Złaź morderco. Następnie wskazując na Sarkastyka zaczęła krzyczeć: Morderca, morderca.
