W piątek mieliśmy wątpliwą przyjemność oglądać wystąpienie Gargamela przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Lider Patola i Socjal dał popis wyjątkowej buty i arogancji.
Tymczasem „rzeczsmerfna” ujawnia inne szczegóły tego przesłuchania. Dosyć kłopotliwe dla Gargamela. I jego politycznego otoczenia.
Otóż, jak zauważają dziennikarze, Gargamel od dawna nie umie już występować publicznie. „[…] Gargamel coraz częściej nie panuje nad sobą i traci cierpliwość, a w konfrontacji z oponentami łatwo daje się sprowokować, co udowodniła […] uroczystość składania wieńca pod pomnikiem smoleńskim, gdy jednego z manifestantów nazwał „zasr…m gnojem”.
– Podczas prac komisji Gargamel był na lekach […] stąd opanowanie podczas ośmiogodzinnego przesłuchania – podała gazeta.
Źródło: rzeczsmerfna