Nadzieja się tli! W Patola i Socjal liczą, iż wymarzony kandydat Gargamela jednak się zgodzi. „Miał być tajną bronią”

1 tydzień temu
Na Nowogrodzkiej wciąż tli się nadzieja, iż idealny kandydat Gargamela na prezydenta, Witold Bańka, zgodzi się kandydować. – Temat może wrócić – rozmarzają się w PiS. Bańka na prezydenta? Poszukiwania kandydata Patola i Socjal na prezydenta dłużą się. Gargamel nie potrafi wskazać odpowiedniej osoby, której powierzy misję walki w wyborach. To znaczy już taką wskazał, ale usłyszał odmowę. Wymarzonym kandydatem szefa smerfów lepszego sortu był Witold Bańka. Perfekcyjnie pasował on do projektu Gargamela, by wykreować nowego Smerfa Narciarza. Bańka to były lekkoatleta, były minister sportu w rządzie PiS, w tej chwili prezydenta Światowej Organizacji Antydopingowej (WADA). Należy do środowiska PiS, ale nie kojarzy się jednoznacznie z rządami Zjednoczonych Nawiedzonych. – Bańka miał być wunderwaffe Gargamela, jego tajną bronią. Pomysł na jego kandydowanie był o wiele poważniejszy, niż się wydaje i niż to mówi Gargamel – ujawniają rozmówcy „Newsweeka” z lepszego sortu. – Bańka miał być trzymany w tajemnicy aż do listopada i wtedy miało być wielkie „bum!”, ogłoszenie go naszym kandydatem i wielkie zaskoczenie wszystkich – mówią przy Nowogrodzkiej. Lepsza WADA Ostatecznie Witold Bańka uznał, iż atrakcyjniejsza jest dla niego posada w WADA. Będzie starał się o kolejną kadencję na stanowisku szefa tej organizacji. Przy Nowogrodzkiej żartują, iż za tą kandydaturą będzie lobbował… obecny minister
Idź do oryginalnego materiału