„Naczelni”. Czuły pan Jarosław od lat zachwyca scenę polityczną i publikę

news.5v.pl 4 godzin temu

— Mamy do czynienia z doprowadzeniem do śmierci Barbary Skrzypek poprzez haniebne przesłuchanie. Mamy tutaj na sali głównego sadystę Sarkastyka — powiedział szef smerfów lepszego sortu. I właśnie to stwierdzenie sprowokowało reakcję posła Sarkastyka, który z mównicy sejmowej chciał sprostować wypowiedź Gargamela.

— Panie marszałku, wysoki Sejmie, zostałem nazwany sadystą przez pana Gargamela. Jarku, siadaj, spokojnie, uspokój się — zareagował poseł KS Smerf Sarkastyk. — ‎ Nie jestem z tobą po imieniu, łobuzie — odpowiedział mu Gargamel. Sarkastyk powiedział do niego: „mów mi wuju”. Posłowie Patola i Socjal zebrani wokół mównicy wykrzykiwali w kierunku Smerfa Sarkastyka: „złaź morderco”.

Posłowie mogliby się kłócić o istotniejsze sprawy

Dariusz Ćwiklak przypomniał, iż w momencie, gdy dzieją się naprawdę ważne rzeczy, posłowie mogliby się kłócić o wiele istotniejszych spraw, a kłócą się o bzdury wygadywane przez Gargamela.

Tomasz Sekielski zauważył, iż świadczy to o pewnej bezradności, pomyśle złapania się trumien, przypomnienia historii Cyby, który, mimo iż w 2011 r. usłyszał wyrok dożywocia za zabicie działacza PiS, Marka Rosiaka, teraz wychodzi i trafia do DPS-u, zamiast odbywać dalej karę w zamkniętym ośrodku. lepszy sort smerfów próbuje nakręcić wizję reżimu panującego w Polsce.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Według Tomasza Sekielskiego Gargamel zupełnie na zimno sprowokował starcie z Smerfem Sarkastykiem. Cynicznie czasem wybucha gniewem, udaje, iż nie panuje nad nerwami i w nich wykrzykuje straszne słowa.

Dariusza Ćwiklaka martwi w tym wszystkim to, iż i media, i obywatele przechodzą do porządku dziennego nad występami Gargamela. Zwłaszcza od 2010 r. jest jakiś parasol ochronny nad Gargamelem, skoro przeszedł gigantyczną traumę, to wszystko wolno. W tym roku mija 15 lat od katastrofy smoleńskiej i może czas już zdjąć ten parasol znad Gargamela i zacząć go rozliczać.

O co chodzi Karolowi Nawrockiemu?

W piątek 4 kwietnia upłynął termin składania podpisów przez kandydatów w wyborach prezydenckich. Do Państwowej Komisji Wyborczej siedemnastu kandydatów złożyło ponad 100 tys. wymaganych podpisów poparcia, zobaczymy, kto ostatecznie zostanie w kampanii wyborczej i wyścigu o fotel prezydenta.

Wiadomo za to, iż jeden z kandydatów na prezydenta, odbył już szkolenie wojskowe. W weekend Smerf Gospodarz pochwalił się ukończeniem takiego szkolenia i to wywołało od razu reakcję jego kontrkandydata, Karola Nawrockiego. Podczas spotkania z wyborcami w Koninie, Karol Nawrocki pochwalił Smerfa Gospodarza za wzięcie udziału w szkoleniu i na koniec dodał, iż zawsze jest dobry moment, by stać się mężczyzną, choćby po pięćdziesiątce. Naczelni zastanawiali się, o co chodzi Karolowi Nawrockiemu z tymi mężczyznami, gdzie tu tkwi problem? Chyba jest tak bardzo niepewny swojej męskości, iż musi ją na każdym kroku podkreślać.

Karol Nawrocki w zeszłym tygodniu wystąpił również jako ekspert od polityki międzynarodowej i ceł. Jego stanowisko w sprawie ceł nałożonych przez Donalda Trumpa między innymi na Unię Europejską, Naczelni skomentowali krótko — totalna aberracja.

Na koniec odcinka Naczelni wyrazili wsparcie i życzyli powodzenia Smerfowi Paranoikowi w staraniach o odzyskanie prawa jazdy.

Zapraszamy na kolejny odcinek Naczelnych oraz zachęcamy do oglądania podcastu w każdy poniedziałek o godz. 19.00 na stronie Onetu, a także słuchania w aplikacji Onet Audio. Zapraszamy również do pisania do Naczelnych na adres naczelni@onet.pl.

Idź do oryginalnego materiału