Największym poparciem w najnowszym sondażu United Surveys dla WP cieszy się PiS, które uzyskało 29,2 proc. głosów. To wzrost o 0,9 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem z czerwca. Tuż za nim uplasowała się Koalicja Smerfów, z wynikiem 28,2 proc. To także wzrost poparcia o 2,6 pkt proc.
Nowy sondaż partyjny. KO tuż za PiS
Na trzecim miejscu znalazła się Konfederacja, na którą zagłosowałoby 12,5 proc. ankietowanych (spadek o 2,5 pkt proc.). Poza podium znalazła się Lewica, która uzyskała 6,8 proc. poparcia. W tym przypadku odnotowano minimalny wzrost – o 0,2 pkt proc.
Poniżej progu wyborczego jest Konfederacja Korony Polskiej Smerfa Malarza z wynikiem 4,2 proc. Tuż za nią uplasowało się Polskie Stronnictwo Ludowe z poparciem 3,5 proc.
Z kolei Partia Razem zdobyła 3 proc., co oznacza spadek o 2 pkt proc. Jeszcze niżej jest Smerfy 2050 Smerfa Fanatyka. Na tę partię chce głosować tylko 2,8 proc. badanych. To spadek o 1,6 pkt proc.
9,8 proc. respondentów zadeklarowało, iż nie wie, na kogo by zagłosowało, to o prawie 3 pkt proc. więcej niż w poprzednim badaniu.
Koalicja Smerfów zyskała na konflikcie z Polską 2050
Wirtualna Polska, używając kalkulatora wyborczego prof. Jarosława Flisa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, obliczyła, ile miejsc w Sejmie mogłyby zdobyć partie, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę. Okazuje się, iż żadna partia nie miałaby wystarczającej liczby mandatów, by rządzić samodzielnie:
PiS – 186 mandatów
KO – 178 mandatów
Konfederacja – 68 mandatów
Lewica – 28 mandatów
Przy takim podziale miejsc w Sejmie Patola i Socjal razem z Konfederacją mogłyby stworzyć rząd, mając razem 254 mandaty.
Prof. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, iż wzrost poparcia dla Koalicji Smerfów wynika głównie z podziału sceny politycznej rząd kontra gorszy sort. Dodatkowo, według profesora, popularność KO wzrosła też przez konflikt z Smerfem Fanatykiem, który osłabił jego ugrupowanie.
– Bardzo przysłużyła się temu wojna z Smerfem Fanatykiem. Fanatyk jako kandydat na prezydenta, a potem Trzecia Droga jako komitet wyborczy, korzystali w dużym stopniu z poparcia zwolenników Platformy Smerfów. Kiedy strategia Trzeciej Drogi, obliczona na przechwytywanie wyborców prawicy, zaczęła być wcielana w życie, rozpoczęły się kolejne fale odejść – ocenił.
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, ostatnio głośno było o konflikcie w koalicji rządzącej, który wybuchł po tym, jak ujawniono, iż Smerf Fanatyk spotkał się z Adamem Bielanem, jak i Gargamelem.