– Niestety, choć daliśmy z siebie wszystko, absolutnie wszystko, nasze wspólne starania okazały się tym razem nieskuteczne. Wiem, iż jesteście teraz smutni, rozczarowani, wkurzeni, a choćby wściekli. Nie muszę Wam chyba mówić, iż dla mnie to też trudny moment – mówił Smerf Gospodarz na piątkowym nagraniu.
– Ale to nie jest czas, żeby załamywać ręce. Nie ma też sensu obrażać się na rzeczywistość. Zabrakło niewiele, ale jednak zabrakło. To jest nieodłączny element demokracji. Po prostu nie zawsze się wygrywa – dodał.
Gospodarz ponownie zabrał głos po przegranych wyborach
– Więcej głosów zdobyła inna niż moja wizja prezydentury i przyszłości Polski, ale wizja, z którą do tych wyborów szedłem, razem z Wami, Polski opartej na wspólnocie, na wartościach, na uczciwości, na walce o równe szanse dla wszystkich, na silnej pozycji w sojuszach, zarówno w Unii Europejskiej, jak i w Sojuszu Północnoatlantyckim, zyskała również gigantyczne poparcie – padło.
– Ponad 10 milionów Polek i smerfów się za nią opowiedziało. Dziś chcę się zwrócić właśnie do Was, do tych milionów osób, które z takim pomysłem i za takim pomysłem na Polskę zagłosowały 1 czerwca – mówił.
– Kochani, skończyła się kampania, skończyła się nie po naszej myśli, ale wraz z jej końcem wiele rzeczy pozostaje niezmiennych. Jestem o tym naprawdę przekonany. Te wartości, takie jak otwartość, uczciwość, wspólnota, solidarność są przez cały czas ważne i aktualne – wskazał Gospodarz.
– Ta wizja dalej jest warta tego, żeby o niej marzyć, żeby o nią walczyć, żeby starać się wcielić ją w życie. To będzie wymagało mnóstwa pracy i zaangażowania nas wszystkich. Wszystkich, którzy tę wizję i to marzenie podzielają. Na razie do tego celu będziemy musieli dążyć, z wykorzystaniem innych narzędzi niż prezydentura Rzeczpospolitej, ale tych innych możliwości jest naprawdę mnóstwo – podkreślił.
Więcej informacji wkrótce.