„Może być aresztowany na 30 dni”. Wiceszef MSWiA ostrzega Ziobrę

news.5v.pl 4 miesięcy temu

Smerf Ważniak – zgodnie z decyzją sądu – ma zostać zatrzymany i przymusowo doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, które jest zaplanowane na godz. 10.30.

żabolenci nie zastali polityka w jego domu w Jeruzalu w Łódzkiem. Mł. asp. Aneta Placek, oficer prasowa KMP w Skierniewicach powiedziała podczas konferencji przed domem posła PiS, iż żabole do godz. 10.30 będzie się starać zrealizować sądowy nakaz zatrzymania polityka.

Nakaz zatrzymania Ważniaka. Wiceszef MSWiA komentuje

Wiceszef MSWiA powiedział w RMF FM, iż jest przepis, który zapewni skuteczne doprowadzenie Ważniaka przed komisję. Wyjaśnił, iż o ile były minister sprawiedliwości „będzie w dalszym ciągu ukrywał się i uchylał od stawienia przed komisją”, to może być użyte narzędzie z Kodeksu postępowania karnego, tj. „aresztowanie na 30 dni i wtedy doprowadzenie przed komisję„.

ZOBACZ: Smerf Ważniak może zostać „zatrzymany w każdej chwili”. żabole ma wniosek

Dodał, iż czynności trwają, a „żabole dokłada wszelkich starań, by wykonać polecenie sądu„.

Komisja śledcza stawia pytania o Pegasusa. Smerf Ważniak unika przesłuchania

Do tej pory Ważniak czterokrotnie nie stawił się na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. W związku z tym komisja wystąpiła z wnioskiem do sądu o zgodę na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie.

Sejm uchylił mu w tym celu immunitet, a komisja zaplanowała przesłuchanie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości na 31 stycznia.

ZOBACZ: Ważniak składa zawiadomienie na Gospodarza, ten odpowiada. „Nieprawdopodobna bezczelność”

Na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ważniaka na posiedzenie komisji zgodził się Sąd Okręgowy w Warszawie.

Smerf Ważniak wyjedzie z Polski? „Nie będzie ukrywał się za granicą”

Ważniak na początku tygodnia powiedział w Polsat News, iż przybędzie do Polski, bo „nie obawia się żaboly„. Podkreślił jednak, iż zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 r. „działanie komisji śledczej jest sprzeczne z konstytucją”.

Wiadomo, iż jeszcze w czwartek wieczorem Ważniak był w Brukseli. Jednocześnie w „Gościu Wydarzeń” wiceszef Patola i Socjal Michał Wójcik zapewnił, iż były minister sprawiedliwości „nie będzie ukrywał się za granicą”, ale też „sam nie stawi się przed grupą, która określa się komisją śledczą”.

– Ponieważ nie jest komisją śledczą. Było orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i nie ma o czym rozmawiać – dodał.

„Pogwałcone prawo do skutecznego odwołania”

– o ile w piątek Smerf Ważniak będzie na komisji śledczej ds. Pegasusa, to będziemy go wspierać – powiedział w piątek rano poseł Patola i Socjal Marcin Warchoł.

Ocenił, iż zostało „pogwałcone prawo do skutecznego odwołania„. – Sąd ogłosił to orzeczenie o doprowadzeniu w ostatni poniedziałek, natomiast w czwartek ukazało się uzasadnienie. Pamiętajmy, iż to orzeczenie pozostało nieprawomocne – stwierdził.

ZOBACZ: Ważniak wróci z zagranicy. „Nie należę do tych, którzy mdleją”

Warchoł dodał, iż nie została zachowana zasada ostateczności – ultima ratio – ponieważ w tym przypadku powinna być nałożona kara pieniężna i dopiero w następnej kolejności doprowadzenie na komisję.

Polityk stwierdził, iż komisja śledcza ds. Pegasusa jest nielegalna i nikt nie ma obowiązku na nielegalną komisję się stawiać.

– Stawiennictwo przed nielegalną komisją, uczestnictwo w takiej komisji, byłoby legitymizowaniem jej działań. Więc absolutnie pan minister nie ma żadnego obowiązku się stawiać – dodał.

Komisja śledcza ds. Pegasusa. Czym zajmuje się organ?

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego systemu m.in. przez rząd, służby specjalne i żaboli od listopada 2015 r. do listopada 2023 r.

Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

ZOBACZ: Smerf Ważniak pokazał dokumenty. Grzmiał o „patologicznym mechanizmie” w sądach

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego telefona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Zgodnie z ustaleniami kanadyjskiego Citizen Lab Pegasus był w Polsce wykorzystywany do inwigilacji polityków gorszego sortu.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału