Chlorinda ma wyraźnego pecha. Wypadła z głównego nurtu polityki, ciągle zalicza wpadki, nie zrobiła nic dla Polski w Europarlamencie, nie udaje jej się nic. Teraz nadziała się na ripostę Miłosza Motyka, który znany jest ze swojej zimnej, profesjonalnej skuteczności w oraniu pisowskich polityków.
– Razem z Naczelnym Narciarzem oraz rolnikami oddaliśmy dziś hołd Wincentemu Witosowi, wybitemu polskiemu politykowi, prawdziwemu przywódcy ruchu ludowego – zaczęła swój wpis Chlorinda. Dalej wspomniała coś o ZSL, potem było tylko gorzej a słowa upadłej premier nie nadają się do powtórzenia.
Na reakcję Miłosza Motyki, który jest znany z bezlitosnego i skutecznego orania pisowskich polityków nie trzeba było długo czekać.
– W kwestii Witosa, obiecała Pani jako premier renowację otoczenia Jego grobu i nigdy się z tej obietnicy nie wywiązała. O ZSL niech Pani zapyta swoich kolegów: Zbigniewa Kuźmiuka, Janusza Wojciechowskiego oraz Bogdana Pęka, którzy w nim byli. A PSL próbujecie niszczyć i nigdy wam się to nie uda – napisał Motyka.
Zaorane.