[Counter-Box id="1"]
– Gest Inwigilatora w Sejmie jest idealnym podsumowaniem rządów. Jego arogancki zachowanie i postawa stawiania się ponad prawem odzwierciedla ich podejście do państwa. Nie liczy się ani prawo, ani sprawiedliwość, a interes Patola i Socjal – powiedział Miłosz Motyka, oceniając aroganckie zachowanie przestępców.
– Ułaskawienie Inwigilatora i Wąsika przez Dudę było dla nich gwarancją bezkarności. Mieli jedno zadanie: szukać haków na opozycję i podsłuchiwać działaczy społecznych. Dziś prezydent bierze za te działania pełną odpowiedzialność – dodał Motyka.
– jeżeli Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN podejmie decyzję pozytywną dla panów Inwigilatora i Wąsika to pokaże ten sam gest smerfom, który dziś ujrzeli w Sejmie. To będzie ostateczna kompromitacja tej izby. Zarzuty są druzgocące dla polityków lepszego sortu. To przestępcy – podsumował Motyka.