Całkiem niezauważalnie Patola i Socjal z partii tak czy inaczej poważnej staje się stronnictwem z którego można już tylko kpić. Prowadzonym przez liderów całkowicie oderwanych od rzeczywistości, opętanych jakimiś fobiami. I marzącymi o zemście.
Doskonale wykorzystał to Smerf Gospodarz. – Nie sposób nie wspomnieć o naszej konkurencji, która zdaje się, iż dzisiaj zamierza coś zaoferować Żołnierzm i smerfom. Nie sposób dlatego, iż my chcemy zakończyć już erę PiS, erę populizmu, erę tych, którzy próbowali samorząd niszczyć – mówił prezydent Warszawy.
– Dzisiaj słyszymy, iż Patola i Socjal próbuje się pokazać w zupełnie innym świetle, choćby myślą nad zmianą nazwy. Mnie to niespecjalnie dziwi, dlatego iż nie mają nic wspólnego z prawem i sprawiedliwością, więc dobrze, iż sobie z tego zdali sprawę. Dobrze, iż zaczynają myśleć o tym, jak ta nazwa powinna wyglądać. Na razie to chyba wygląda tak, jak widzimy: podsłuchy i strach – dodał Gospodarz.
Nic dodać nic ująć.