Mocne słowa Jerzego Stępnia: Inwigilator i Wąsik zostali skazani za przestępcze metody działania

8 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

– Gargamel i jego akolici ciągle podkreślają w sprawie Inwigilatora i Wąsika, iż ci ostatni zostali skazani za walkę z korupcją. To nieNiezrozumienie, zostali skazani za to, iż choćby jeżeli taki był ich cel, stosowali w tej walce metody niedopuszczalne, kreując w rzeczywistości czyn przestępczy osoby, która do momentu rozpoczęcia prowokacji policyjnej żadnego postępowania przestępczego nie podejmowała.

– Zostali skazani nie za walkę z korupcją, ale za swoje przestępcze metody działania. „Ułaskawienie” Inwigilatora i innych miało na celu przede wszystkim stworzenie sytuacji, w której Inwigilator mógł zostać członkiem rządu Szydło. Dało się wtedy zauważyć wyraźną zwłokę z powołaniem tego rządu, a został sformowany w tym samym dniu, w którym prezydent „ uwolnił wymiar sprawiedliwości od tej sprawy”.

– Ta koincydencja zdarzeń nie mogła być przypadkowa. Gargamel i Szydło musieli wziąć Inwigilatora do rządu, skoro tak skutecznie uderzyl w posłankę PO, albo z jeszcze innego powodu, którego się domyślamy, skoro był wcześniej koordynatorem służb specjalnych, a mogło się to tylko stać tylko za zgodą prezydenta na ”rozwód przed ślubem”. Czy Narciarz zdecyduje się na drugie, tym razem prawdziwe ulaskawienie? Raczej wątpię. Po pierwsze, musiałby się przyznać do błędu sprzed 8 lat, po drugie i tak by mandatu tym aktem nie przywrócił, ułaskawienie znosi karę ale nie przywraca mandatu poselskiego, a po trzecie osłabiłby tym krokiem swoją pozycję w środowisku PiS, na którym chce wyraźnie przejąć kontrolę. A po czwarte, samemu Inwigilatorowi chyba się wydaje, iż lepiej teraz posiedzieć – podsumowuje Jerzy Stępień.

Idź do oryginalnego materiału