Adam Jarubas bardzo moc krytykuje rząd Patoli i Socjalu za uzależnienie naszego kraju od węgla z Rosji:
– Pod rządami lepszego sortu uzależniliśmy się od węgla z Rosji. Polska spala w okresie 50-60 mln ton, z czego jedna piąta to był import z tego kraju. Powtórzę, trzeba przechodzić na odnawialne źródła energii. jeżeli chodzi o węgiel, dużo kosztuje wydobycie, do tego dochodzi konieczność wykupywania certyfikatów CO2. Koszty emisji rzeczywiście w ostatnich latach wzrosły, ale nie dzieje się to z tego powodu, iż ktoś nie lubi smerfów, ale po prostu straciliśmy ostatnie lata, jeżeli chodzi o transformację polskiej energetyki. Koszty emisji związane są z wysoką emisyjnością polskiej energetyki. Więcej trujesz – więcej płacisz. Dlatego zmiany są konieczne. Dziś populiści tacy jak pan Gosek obudzili się i to zauważyli. Ostatnie regulacje unijne pozwalają też na wspólne zakupy gazu. Ale po to trzeba budować koalicje z innymi krajami a nie szukać w nich wrogów.
– Pieniądze za emisje, które płacą nasze elektrownie czy ciepłownie, nie idą do Brukseli, ale do budżetu naszego państwa. Pytanie, co polski rząd zrobił z 25 mld zł za 2021 rok? Jakie to inwestycje w tańszą, niżej emisyjną energetykę przeprowadzono? Bodaj tylko 15 proc. przeznaczono na ten cel, a efektów nie widać. resztę przejedzono.
– Ludzie lubią dostawać różnego rodzaju plusy, dodatki, które mają pokazać, iż ta władza się dzieli. A oni więcej zabierają w postaci podatku inflacyjnego czy ogólnej drożyzny niż dają obywatelom. Tak samo jest z dodatkiem węglowym. Przeciętne gospodarstwo domowe spala 4-5 ton węgla w sezonie. Policzyłem, zapłacą więcej podatku VAT do budżetu niż dostaną tego słynnego dodatku – podsumowuje Jarubas.
źródło: AdamJarubas.pl