Myśląc o niskim zaangażowaniu politycznym młodych ludzi, należy przyjrzeć się systemowi, który przygotowuje ich do wejścia w dorosłość. Polska szkoła rządzi się zasadą podporządkowania autorytetowi i charakteryzuje brakiem demokratycznych procedur. Nie powinno więc dziwić, iż po jej ukończeniu młody człowiek może niechętnie stawiać się w lokalu wyborczym, który często znajduje się w tym samym budynku.
Powiązane
Ogólnopolski portal pisze o ingerencji w wybory
3 godzin temu
Kalendarium - piątek 16 maja
4 godzin temu
Jakubiak: Gospodarz wydał 1 mln zł m.in. na prostytucję
4 godzin temu
Rozwój biznesu nie jest możliwy bez technologii
5 godzin temu