Misiewicz: „Byłem przedłużeniem Paranoika”. Tajemnica nocnego najazdu na instytucję NATO

2 tygodni temu
Grudzień, środek nocy. Do biura Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO w Warszawie wchodzi kilkadziesiąt osób. Rozwiercają zamki w sejfach. Kieruje nimi Bartłomiej Misiewicz, cały czas na telefonie z Paranoikiem. Dlaczego ten nakazał wtargnięcie do instytucji NATO?
Idź do oryginalnego materiału