Minister Siekierski interweniuje w sprawie koni na Morskim Oku. „Muszą zostać wprowadzone zmiany”

news.5v.pl 1 tydzień temu

W sobotę w mediach społecznościowych pojawiły się filmy, na których widać leżącego na asfalcie konia, jednego z dwóch ciągnących wóz z turystami. Uderzony przez woźnicę w pysk koń w końcu podnosi się. Według medialnych informacji do zdarzenia doszło 3 maja w rejonie Wodogrzmotów Mickiewicza na trasie do Morskiego Oka w Tatrach. Zwierzę miało się przewrócić po potknięciu.

— Poleciłem służbom weterynaryjnym, żeby zbadały sytuację koni na Morskim Oku — powiedział w poniedziałek szef resortu rolnictwa w Programie Pierwszym Polskiego Radia. — Na pewno jest problem, czy były spełnione wszystkie warunki dobrostanu, czy był zapewniony dostęp do wody, czy zwierzęta nie zostały przeciążane — wskazał.

Zapowiedział, iż muszą zostać wprowadzone zmiany, jeżeli okaże się, iż konie były przemęczone.

MKiŚ o sytuacji koni. „To nie jest odosobniony przypadek”

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało, iż będzie pracować razem z Tatrzańskim Parkiem Narodowym i sporządzi raport w sprawie upadku konia zaprzężonego do wozu z turystami na drodze do Morskiego Oka.

„Dobrostan zwierząt to kompetencja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale w poniedziałek przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska będą pracować z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, bo taki scenariusz jak z tego filmu, to nie jest odosobniony przypadek” — poinformowało ministerstwo na portalu X.

Jak zaznaczyło, „w najbliższym czasie przekażemy opinii publicznej raport z wnioskami w tej sprawie”.

„Cierpienie, którego nie widać”. Raport fundacji VIVA

W ubiegłym roku w raporcie fundacji VIVA „Konie z Morskiego Oka. Cierpienie, którego nie widać” podano, iż w latach 2012-2022 aktywistom fundacji udało się ustalić los 1002 koni pracujących nad Morskim Okiem. W raporcie wskazano, iż 290 z koni, których potwierdzone dane posiadała fundacja, w 2022 r. przez cały czas pracowało. 712 zostało wycofanych z pracy między styczniem 2012 a latem 2022. Do rzeźni trafiło 61 proc. 23 konie zmarły i zostały poddane utylizacji.

Główną przyczyną cierpienia tych zwierząt jest praca ponad siły. Konie wycofane z trasy między styczniem 2012 roku a latem 2022 pracowały na niej średnio 36 miesięcy, a w chwili śmierci miały średnio 9 lat — podano.

Idź do oryginalnego materiału