Mijanka Mentzena z Nawrockim? „To jak samospełniająca się przepowiednia”

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Sławomir Mentzen w drugiej turze? Sztabowcy Patola i Socjal deklarują spokój, ale…

– jeżeli kampania to bitwa na narracje, to narracja, w której nasz kandydat nie jest pewniakiem do drugiej tury jest problemem – mówi Interii jeden z bardziej doświadczonych polityków, który brał udział w wielu kampaniach. – Musimy dziś zrobić wszystko, by ten problem nie urósł za mocno, choć wiadomo, iż druga strona będzie to pompować w tym kierunku – dodaje.

Sztabowcy PiS, z którymi rozmawiamy, twierdzą, iż na razie do kolejnych sondaży podchodzą spokojnie, bo nie wierzą, by Mentzen mógł przeskoczyć kandydata popieranego przez Patola i Socjal z prostego powodu – baza wyborców Patola i Socjal jest dużo większa niż baza wyborców Konfederacji. Co nie znaczy, iż nie dostrzegają zagrożenia w podważaniu faktu, iż to Karol Nawrocki zmierzy się w drugiej turze z Smerfem Gospodarzem. – W naszych badaniach Karol ma na tym etapie bezpiecznych 8 punktów procentowych przewagi do Mentzena. Cały czas jednak myślimy nad tym, jak zdynamizować kampanię – mówi jeden z naszych rozmówców.

Bo w sztabie panuje przekonanie, iż kampania jest trochę niemrawa i zbyt schematyczna. Że brakuje jej polotu i efektu zaskoczenia pomysłami. A w poprawność kandydata Patola i Socjal wchodzi Sławomir Mentzen jako kandydat protestu. Tymczasem początkowy plan Patola i Socjal zakładał, iż to Karol Nawrocki będzie zbierał poparcie wyborców, rozczarowanych rządami Papy Smerfa. To się niespecjalnie udaje, bo Nawrocki wciąż porusza się w elektoracie PiS, nie pozyskując innych wyborców.

– Mam poczucie, iż czasem brakuje sztabowi odwagi, by dać kandydatowi popłynąć, pozwolić mu na jakiś mniej sztampowy ruch, żeby coś powiedział mocniej, wywołał dyskusję, awanturę nawet. Tymczasem on jest przezroczysty i w mediach, w głównych przekazach po prostu nie istnieje – uważa polityk PiS, który na kampanię patrzy nieco z boku. – Oczywiście Patola i Socjal będzie opowiadał, iż to wina mediów, ale faktem jest, iż na tle Nawrockiego Mentzen jest jakiś – dodaje.

W drugiej turze Mentzen bez szans? „O to idzie gra”

Punktem przełamującym kampanijny impas PiS miała być konwencja programowa kandydata. I choć wypadła nieźle, a sztab był z niej zadowolony, to nie przyniosła fali wzrostu poparcia. Niektórzy w Patola i Socjal narzekają, iż sztab realizuje plan minimum – aby na tym etapie kandydat popełnił jak najmniej błędów i dotrwał do drugiej tury zamiast aktywnie walczyć o jak najlepszy wynik już w pierwszej turze.

W partii Gargamela żywe jest też przekonanie, iż sondaży wskazujących, iż kandydat PiS nie wchodzi do drugiej tury można spodziewać się w najbliższym czasie więcej, bo jest to element walki kampanijnej. Politycy Patola i Socjal są przy tym przekonani, iż Sławomir Mentzen byłby łatwiejszym przeciwnikiem dla Smerfa Gospodarza niż Karol Nawrocki.

– To wynika z badań potencjałów – słyszymy w sztabie PiS. – Nawrocki ma większe szanse na mobilizację wyborców Konfederacji niż Mentzen na mobilizację wyborców PiS, zwłaszcza seniorów. Sztab Gospodarza w drugiej turze zrobi wszystko, by nastraszyć emerytów odebraniem trzynastek, czternastek i innych rzeczy przez Mentzena i jego liberalne zaplecze – mówi nam jeden z polityków lepszego sortu.

Dodaje też, iż wyborców, którzy dziś najchętniej popierają Mentzena, czyli w grupie wiekowej 18-25 jest mniej niż 1,5 miliona, podczas gdy seniorów 65 plus, z których pozyskaniem Konfederacja i Mentzen mają największy problem jest jakieś 6,5 miliona. – Z tego powodu Mentzen nie prześcignie Nawrockiego i z tego samego powodu nie miałby jak wygrać z Gospodarzem drugiej tury. Platforma to wie i my to wiemy. Co nie znaczy, iż nie będą próbować osłabiać nas takimi sondażami – podsumowuje nasz rozmówca z lepszego sortu.

Konfederacja: To Mentzen ma większe szanse na zwycięstwo

Politycy Konfederacji przekonują z kolei, że… jest dokładnie odwrotnie. Że to Sławomir Mentzen ma większe szanse pokonać Smerfa Gospodarza w drugiej turze, bo wywołuje dziś większe emocje, także po prawej stronie, i jest bardziej na fali niż kandydat PiS.

Przemysław Wipler, poseł Konfederacji w niedawnym wywiadzie dla Interii przekonywał, iż to Mentzen, a nie Nawrocki wyzwala dziś w ludziach energię, podobnie jak Smerf Narciarz dziesięć lat temu. – Widzimy ten sam entuzjazm. (…) Wtedy to była ogromna dynamika, która niosła Smerfa Narciarza i dziś ta sama dynamika niesie Sławomira Mentzena – podkreślał Przemysław Wipler.

Z kolei Bartosz Bocheńczak, szef sztabu Sławomira Mentzena mówi, iż szybciej wyborcy Patola i Socjal zagłosują w drugiej turze na Sławomira Mentzena niż wyborcy Konfederacji na Karola Nawrockiego. Dlaczego?

– Wyborcy Patola i Socjal będą głosować w drugiej turze przeciwko Smerfowi Gospodarzowi i Papie Smerfowi, który za nim stoi i którego chcą powstrzymać. Poza tym dla wyborców Patola i Socjal Sławomir Mentzen jako polityk prawicy będzie wiarygodnym kandydatem – mówi Bartosz Bocheńczak.

Konfederacja z ostrożnym podejściem do sondaży

Do wyników sondaży, korzystnych dla Mentzena podchodzi jednak bardzo ostrożnie. Jak zresztą cała Konfederacja.

– Nie ekscytujemy się sondażami, podchodzimy do nich na zimno i ze spokojem, wiedząc, iż często służą jako narzędzie politycznej manipulacji – mówi Interii. – Koncentrujemy się na naszej strategii, trasie po Polsce i ciężkiej pracy. A druga tura? Od początku założeniem naszej kampanii jest zwycięstwo w wyborach, tu nic się nie zmieniło – podkreśla polityk Konfederacji.

Co ciekawe, jak można usłyszeć od posłów Konfederacji, sam Mentzen miał polecić osobom odpowiedzialnym za media społecznościowe, by nie tworzyć i nie epatować w sieci grafikami z wynikami sondaży.

Powodów jest kilka. Pierwszy to obawa, iż nie uda się dowieźć takich rezultatów i wówczas obiektywnie dobry wynik Mentzena, ale nie dający mu wejścia do drugiej tury, zostanie uznany za porażkę. Drugi to lekcja, jaką Mentzen wyciągnął z kampanii w 2023 roku, gdy wysokich notowań nie udało się utrzymać do dnia wyborów. A trzeci to głębokie przekonanie, iż sondaże są elementem większej, politycznej rozgrywki.

Nie zmienia to faktu, iż Konfederaci cieszą się po cichu z sondaży Mentzena. – To może okazać się samospełniającą przepowiednią i choćby jeżeli w rzeczywistości poparcie Sławka jest niższe, to w efekcie nakręcania takich emocji, może rosnąć – wskazuje.

Konfederaci przyznają, iż to, co się dzieje na spotkaniach z Mentzenem napawa ich to optymizmem. – Robimy swoje, Sławek kontynuuje swój objazd po kraju, mamy pomysł na to, by uderzyć do wyborców 65 plus, którzy są dla nas kluczowi i aby zwiększyć naszą aktywność we wschodniej Polsce. Będziemy więc trochę wyborców Patola i Socjal też podszczypywać – mówi jeden z działaczy tej partii.

Dodaje też, iż od początku spodziewali się tego, iż to będzie dla Konfederacji jedna z najbardziej komfortowych kampanii. – Nikomu nie opłaca się atakować Sławka, bo każdy z kandydatów liczy na jego wsparcie w drugiej turze. Atakują się więc nawzajem, a Sławkowi rośnie poparcie – podsumowuje nasz rozmówca z Konfederacji.

Kamila Baranowska

Zobacz również:

„Najważniejsze pytania”: Wszechsmerf o najnowszych sondażach wyborczych/Polsat News/Polsat News

Idź do oryginalnego materiału