- Kiedy trzy lata temu wprowadziliśmy się, był tu ciek wodny, ale cienki strumyk, iż można było suchą stopą przejść. A teraz przez tamy zrobione przez bobry robi się staw. Za chwilę może ogromna wierzba spaść na mój dom albo sąsiadów - mówi mieszkaniec Osiedla pod Olchami przy ul. Wspólnej (za stacją paliw Orlen).
Zagrożonych jest siedem domów, które zalewa rzeczka...
- Bobry nadgryzają drzewa, one lecą, jak zapałki, jak nie na płot, to na podwórko. Nikt nie reaguje - ani Urząd Miasta ani Wody Polskie - kierują nas do straży pożarnej - ta reaguje jak jest powalone już drzewo. Wszelkie służby, włącznie z ochroną środowiska i Nadleśnictwem