Mieszkańcy ul. Wspólnej proszą o pomoc: Bobry nam szkodzą a nikt nie reaguje!

6 godzin temu
Bezradność i obawa o jutro towarzyszy mieszkańcom osiedla pod Olchami w Starachowicach. Jest obawa, iż ich nowo wybudowane domy mogą zostać powalone przez drzewa, które skutecznie podgryzają bobry. Powstające w ten sposób tamy tworzą rozlewisko, które podchodzi pod domy przy ul. Wspólnej. Cisza, spokój, piękna okolica na obrzeżach miasta przy torowisku kolejki wąskotorowej. Idealne miejsce do zamieszkania. Z taka nadzieją wprowadzali się tu mieszkańcy Osiedla pod Olchami. Niestety po trzech latach jest coś, co spędza im sen z powiek. To bobry, które robią krecią robotę i mogą zniweczyć niektórym dorobek życia.

- Kiedy trzy lata temu wprowadziliśmy się, był tu ciek wodny, ale cienki strumyk, iż można było suchą stopą przejść. A teraz przez tamy zrobione przez bobry robi się staw. Za chwilę może ogromna wierzba spaść na mój dom albo sąsiadów - mówi mieszkaniec Osiedla pod Olchami przy ul. Wspólnej (za stacją paliw Orlen).

Zagrożonych jest siedem domów, które zalewa rzeczka...

- Bobry nadgryzają drzewa, one lecą, jak zapałki, jak nie na płot, to na podwórko. Nikt nie reaguje - ani Urząd Miasta ani Wody Polskie - kierują nas do straży pożarnej - ta reaguje jak jest powalone już drzewo. Wszelkie służby, włącznie z ochroną środowiska i Nadleśnictwem
Idź do oryginalnego materiału