Już niedługo zakończy się prezydencka kampania wyborcza. Najgłupsza, jaką pamiętam. Dzięki niej wiem, który z kandydatów na Naczelnego Narciarza sprawniej wniesie mi lodówkę, który więcej pompek publicznie wyciśnie, który samotnemu dziewczynę potrafi załatwić. A także który więcej Polski ma w sercu i w genach. Nie znam kandydatów na szefów prezydenckiej Kancelarii. Ani na szefa Biura...
Powiązane
Ważniak-ARESZT?
4 godzin temu
Czy Smerf Ludowy uratuje PSL? Zapytamy Marka Sawickiego
8 godzin temu
Polecane
Wszystkich Świętych po harcersku
4 godzin temu

5 miesięcy temu














