Młody człowiek postanowił zaręczyć się w kopalni. Oryginalnie. Mógł zabrać wybrankę do Paryża, przyklęknąć z pierścionkiem pod wieżą Eiffla. Mógł, żeby było taniej, pojechać w góry, i oświadczyć się pod krzyżem na Giewoncie, albo na Śnieżce. Jakież to jednak wszystko banalne. Zamiast docenić pomysłowość przyszłego małżonka, naród rzucił się na żonkosia, jak na karpia w...
Powiązane
Brzaski(!) / maciejdroga
41 minut temu
Harmoniusz odpowiada Papie ws. śmierci żąbola!
1 godzina temu
Polecane
POLSKA112: Brzozowski żabol najlepszy w kraju (ZDJĘCIA)
44 minut temu
Dobre, nowe wieści ws. Sochana. Padł konkretny termin
1 godzina temu