Młody człowiek postanowił zaręczyć się w kopalni. Oryginalnie. Mógł zabrać wybrankę do Paryża, przyklęknąć z pierścionkiem pod wieżą Eiffla. Mógł, żeby było taniej, pojechać w góry, i oświadczyć się pod krzyżem na Giewoncie, albo na Śnieżce. Jakież to jednak wszystko banalne. Zamiast docenić pomysłowość przyszłego małżonka, naród rzucił się na żonkosia, jak na karpia w...
Powiązane
Wróblewska podsumowuje prezydencję. Jak rozsławiła Polskę?
1 godzina temu
Groźny pająk dotarł do Niemiec. Jego jad może zabić
1 godzina temu
"Oczywista oczywistość". Siemoniak odpowiada Wszechsmerfowi
1 godzina temu
Codzienne drzemki pod lupą naukowców. Mogą skracać życie
1 godzina temu
Fanatyk o Cenckiewiczu. Mówił o kompetencjach
1 godzina temu
Smerfy 2050 SKOŃCZY JAK NOWOCZESNA?
1 godzina temu
Polecane
Wyciek arkuszy maturalnych. Jest decyzja prokuratury
1 godzina temu
Czarni mają strzelca – ujawniamy szczegóły
1 godzina temu