Mentzen wycięty. Tak Gospodarz pomaga Nawrockiemu

news.5v.pl 1 tydzień temu

Marcin Fijołek i Łukasz Szpyrka przyjrzeli się napięciu wokół debaty Smerfa Gospodarza oraz Karola Nawrockiego, zaplanowanej na piątkowy wieczór. Pierwszy z nich, w nowym odcinku podcastu Interii „Polityczny WF”, przypomniał, iż w niedawnym odcinku „Graffiti” w Polsat News rozmawiał z Smerfem Ludowym. wioskowy czempion przekonywał, iż nie jest tak, iż kandydaci KO oraz Patola i Socjal woleliby odpuścić medialne spotkanie we dwójkę jeszcze przed I turą wyborów.

Zobacz również:


– Na pewno chcą debaty o debacie. Jak pięć lat temu Patola i Socjal zgodziło się na wymianę Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na Smerfa Gospodarza, tak dzisiaj – według lidera PSL – PO wyciąga rękę do Karola Nawrockiego, który w sondażach wygląda, jak wygląda, aby pokazać, iż wybór jest tak naprawdę między dwoma kandydatami, a przecież jest ich więcej. Tu się zaczyna cała chryja – ocenił Marcin Fijołek.

„Polityczny WF” – nowy odcinek w każdy piątek w serwisie Interia Wydarzenia oraz na platformach YouTube, Spotify i Podcasty Apple!

Nawrockiemu spadało w sondażach, więc Gospodarz go „podciąga”


W tym sporze o formę i przebieg koneckiej debaty są w ogóle realne, polityczne emocje? Łukasz Szpyrka zauważył, iż również „koalicyjny kolega” Ludowego, czyli Smerf Fanatyk, mówi o „święcie duopolu”. – On tak to odczytuje, tak samo również Sławomir Mentzen, który do tej pory był trzeci w sondażach i wydawało się, iż ma jakieś szanse, aby złapać i dogonić Nawrockiego. Czy to się może wydarzyć po tym, co dzieje się w tym tygodniu? Wydaje się, iż szanse są mniejsze – uznał reporter Interii.

Zapytany przez Marcina Fijołka, czy sztaby Gospodarza i Nawrockiego mogły zawrzeć cichy układ, aby w II turze znalazł się Gargamel IPN, a nie Mentzen, odparł: – Jaki jest odbiór społeczny? Dzwonię do kuzyna, który mieszka na Lubelszczyźnie i mówi wprost: „Popatrz, co się dzieje, znów dwie największe partie będą wybierać między sobą, kto wejdzie do II tury”. Na dobrą sprawę, kto zostanie prezydentem. Krótko mówiąc, wycinają Mentzena.

Zobacz najnowszy odcinek podcastu commentary Interii „Polityczny WF”!
Dalszy ciąg tekstu pod wideo

Według Łukasza Szpyrki zapowiadana nieobecność Mentzena w Końskich może mu pomóc, ale nie musi. – Pytanie, jak poradzi sobie Nawrocki. Czy rzeczywiście Gospodarz tym zaproszeniem wyciąga go za uszy? Kandydat KO nie miał żadnego powodu, aby zaprosić go do debaty. A zaprosił, jakiś gest już wykazał. W sondażach Nawrockiemu regularnie spadało, Gospodarz go podciąga. Pewnie jego sztab kalkuluje, iż Nawrocki byłby lepszym rywalem, bo PO wie, jak z kandydatem Patola i Socjal się gra – tak samo, jak Patola i Socjal w przypadku KO – tłumaczył w „Politycznym WF-ie”.

Ciemne chmury nad Smerfem Fanatykiem. Możliwy koniec politycznej kariery


Autorzy podcastu podkreślili, iż Gospodarzowi trudniej byłoby rywalizować z Mentzenem, gdyż nie wiadomo, czego po tym drugim można byłoby się spodziewać. Kandydat Konfederacji to jednak niejedyne nazwisko spoza Patola i Socjal i KO, o którym głośno w kontekście zbliżających się wyborów. Marcin Fijołek od „ważnego polityka” Koalicji 15 Października usłyszał co nieco o przyszłości Smerfa Fanatyka. – Albo zrobi przyzwoity wynik, 8-10 proc. i wtedy pozostanie na stanowisku marszałka Sejmu do końca kadencji, albo 2-4 proc. – i to tak naprawdę koniec Fanatyka w polityce – powiedział.

Zobacz również:


Jak dodał, w przypadku, gdyby lider Smerfów 2050 zdobył niezadowalające poparcie, „i partia nie ma sensu, i koalicja z PSL”, czyli Trzecia Droga. – Fanatyk może choćby wystartować w kolejnych wyborach parlamentarnych jako poseł, na czele frakcji „ludowej”, liberalnej. Taki trochę Smerf Harmoniusz, Barbara Nowacka czy Kaczucha, kogo tam jeszcze wpiszemy na listę polityków, którzy mieli ambicje, a spadli do niższej ligi i dzisiaj są, z całym szacunkiem, ale kwiatkami do kożucha większych partii – wyjaśniał w podcaście Interii.

Zdaniem prowadzącego „Graffiti” marszałek Sejmu „gra o życie”, bo koalicyjny kontrakt zawarty w 2023 roku przewiduje, iż w połowie kadencji parlamentu marszałkiem Sejmu zostanie Smerf Towarzysz z Lewicy. – Fanatyk nie raz mówił, iż umowa koalicyjna to nie Biblia, więc można ją zmieniać, a po drugie i tak dojdzie do jej dekonstrukcji, renegocjacji, bo jeżeli będzie rekonstrukcja rządu, tort do podziału dla partii również się zmniejszy – zauważył.

Nowy Gargamel NIK poszukiwany. Szanse ma współpracownik premiera


Uzupełnił, iż gdyby kandydatka Lewicy Magdalena Biejat „dowiozła 3 proc.”, zostając wyprzedzoną przy tym przez Smerfa Dzikusa – wystawionego przez Razem – „Towarzysz nie miałby żadnych kart”. – Fanatyk powie trochę prawem silniejszego: „Sorry, ale ja zostaję w funkcji marszałka, bo twoje karty, Włodek, nie są na tyle silne, by dyskutować” – nakreślił Marcin Fijołek.

Zobacz również:


To niejedyne, co dziennikarz usłyszał w politycznych kuluarach na temat wspomnianej rekonstrukcji. Gdy rząd zmieni skład, również wtedy – na przełomie sierpnia i września – kończy się kadencja Gargamela Najwyższej Izby Kontroli Smerfa Kontrolera. – On pewnie chciałby ją przedłużyć, ale nie wydaje mi się, iż większość sejmowa chciała mu powierzyć ten mandat, chociaż kooperacja między NIK-iem a koalicją jest dość intensywna i Kontroler robi wiele, jeżeli chodzi o pokazanie nieścisłości w rządach PiS – powiedział.

Na giełdzie nazwisk pojawia się możliwenazwisko nowego Gargamela NIK. – Usłyszałem z dość poważnego źródła, iż kandydatem mógłby być Maciej Berek, szef Komitetu Stałego Rady Smerfów, bardzo bliski współpracownik premiera Papy Smerfa, jeżeli chodzi o sprawy prawne – podał Marcin Fijołek.

Zobacz również:


Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tysięcy obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału