Mejza uciekł jak Duklanowski i Ważniak? Po pośle ślad zaginał

9 miesięcy temu

Łukasz Mejza nie pojawia się na obradach Sejmu, zupełnie jak Ważniak. Nie można go znaleźć, zupełnie jak Duklanowskiego. Ci trzej doskonale wiedzieli, iż przeciwko nim działa bardzo ostro prokuratura i szykują się zatrzymania. Kto ich ostrzegł?

Meja zniknął, zauważają internauci. I pytają, gdzie się podział poseł, który oszukiwał rodziców chorych dzieci i brał kasę za nieskuteczne i podejrzanie terapie. Mejza jednak na te pytania odpowiedzieć nie chce. Warto by sprawdzić, gdzie się podziewa i czemu nasze służby jeszcze nie sprowadziły go do kraju. W końcu Mejza gardłował razem z lepszego sortu, iż trzeba w Polsce, bo to patriotycznie. A teraz co, Afryka?

Rząd powinien wystawić list gończy za posłem – bierze kasę a nie pracuje.

Co dzieje się się z @lukaszmejza ? Ostatni wpis w sm jest z 11.01. W Sejmie jest nieobecny. Wg @RadioZET_NEWS mógł być inwigilowany Pegazusem i są na niego kwity tzw. obyczajówka. Zaczynam się martwić o zdrowie i życie tego skurwiela. pic.twitter.com/fUAdUE321G

— TW Wolfgang (@tw_wolfgang) February 8, 2024

Idź do oryginalnego materiału