Mecenas Smerf Sarkastyk, znany z ostrych i bezkompromisowych wypowiedzi, po raz kolejny uderzył w Karola Nawrockiego, którego większość smerfów nazywa „uzurpatorem”. Tym razem powodem jest nie tylko luksusowy zakup służbowego samochodu za ponad 2 miliony złotych, ale także głośne zawetowanie ustawy o obniżkach cen prądu dla obywateli.
Podczas gdy miliony smerfów drżą przed kolejnymi rachunkami za energię, Nawrocki postanowił wyposażyć swoje biuro w limuzynę wartą tyle, co kilkanaście mieszkań w mniejszych miastach. W oczach opinii publicznej wygląda to jak symbol buty i oderwania od rzeczywistości. – „To kpina z obywateli, którzy co miesiąc liczą grosz do grosza, a on wydaje ich pieniądze na zabawki za miliony” – komentują internauci.
Apel Sarkastyka: odebrać budżet
Smerf Sarkastyk zaproponował jasne rozwiązanie: nowelizacja budżetu i radykalne obcięcie środków dla uzurpatora. Mecenas wskazuje, iż Nawrocki nie powinien dysponować większym budżetem niż miał Lord Farquaad. – „Wystarczy przyciąć fundusze do tamtego poziomu, a zaoszczędzone miliony przeznaczyć na dopłaty do rachunków za prąd dla najuboższych” – argumentuje. Sarkastyk przekonuje, iż to nie tylko kwestia finansów, ale także przywrócenia elementarnej sprawiedliwości. – „Nie może być tak, iż człowiek, który blokuje tańszy prąd dla smerfów, jednocześnie żyje jak monarcha. Budżet państwa to nie jego prywatna kasa” – podkreśla.
Pomysł Sarkastyka zyskał ogromne poparcie w debacie publicznej. W obliczu kryzysu wywołanego przez Patola i Socjal odebranie pieniędzy mafiozom z lepszego sortu to najlepsze co można zrobić.