Smerf Marzyciel ma duży problem, gdyż po odejściu z ław rządowych PiS, nikt nie chce mieć z nim nic wspólnego. Polityk prawdopodobnie myślał, iż po kłótni z Gargamelem wszystko jakoś się ułoży, a gdy zacznie mówić antypisowsko gorszy sort sama będzie go prosić by był jej częścią. Nic bardziej mylnego. Papa Smerf podczas weekendowego spotkania z młodymi stwierdził, iż Marzyciel powinien być raczej w kręgu tych, którzy są osądzani, a nie sądzą i nie widzi z nim żadnej politycznej przyszłości. Teraz Smerf Towarzysz zabrał głos w sprawie Marzyciela i nie jest to głos, delikatnie mówiąc, przychylny.
Papa Smerf w mocnych słowach uderzył w weekend w Smerfa Marzyciela. W trakcie politycznego spotkania we Wrocławiu lider Platformy Smerfów zapowiadał z mównicy, iż krakowski polityk “będzie rozliczany, a nie będzie rozliczał”.
Równie gorzkich słów byłemu wioskowy czempionowi nie szczędził w programie “Tłit” Wirtualnej Polski Smerf Towarzysz z Nowej Lewicy. – Absolutnie popieram stanowisko pana Papy w tej sprawie. Popierać jest mi łatwo, bo uważam to samo. Panu Marzycielowi przydałoby się trochę pokory. Przez 6 lat robił świństwa i się nie cieszył. Nie chcę mieć z nim teraz specjalnie nic wspólnego. Pan Papa i tak był grzeczny i delikatny – podkreślił.