Ekstremalne zjawiska pogodowe znów uderzyły w Maroko. W ostatnich dniach doszło do gwałtownego załamania pogody, którego najtragiczniejszym skutkiem była powódź błyskawiczna w Safi na atlantyckim wybrzeżu. Według marokańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zginęło co najmniej 37 osób. Równolegle kraj mierzy się z falą chłodu, intensywnymi opadami deszczu i śniegu oraz serią ostrzeżeń meteorologicznych. Czego mogą się spodziewać podróżni?
Śmiercionośna powódź
Ulewne deszcze i burze, które przeszły nad prowincją Safi w niedzielę 14 grudnia 2025 r., doprowadziły do powodzi błyskawicznej w portowym mieście Safi (ok. 330 km na południe od Rabatu). Woda wdarła się na ulice i do domów, porywając samochody oraz elementy wyposażenia. W relacjach z miejsca zdarzenia wskazywano, iż w niektórych punktach poziom wody sięgał choćby kilku metrów.
Według danych przekazywanych przez władze zalanych zostało ok. 70 domów i lokali, a nurt porwał kilkanaście pojazdów. Do szpitala trafiły osoby z obrażeniami, a służby prowadziły akcję ratunkową i poszukiwawczą. Skala strat uruchomiła falę krytyki dotyczącej odporności infrastruktury (m.in. odwodnienia) w historycznej części miasta. Niezależnie od oceny przyczyn, jedno jest pewne: na atlantyckim wybrzeżu, gdzie intensywne opady potrafią skupić się w krótkim czasie, skutki w tkance miejskiej bywają gwałtowne.
Ulewne opady i śnieg powodowały zakłócenia także w innych prowincjach. Media informowały o czasowych decyzjach o zawieszaniu zajęć szkolnych w wybranych obszarach w związku z prognozami dalszych niebezpiecznych zjawisk (silny deszcz, śnieg, wiatr).
Nieoczekiwana fala zimna
Pogodowe problemy na tym się nie skończyły. Od soboty 13 grudnia Maroko znajduje się pod wpływem epizodu, w którym współwystępują intensywne opady, napływ bardzo chłodnego powietrza i duża niestabilność atmosferyczna — co opisywała w swoich analizach Direction Générale de la Météorologie (Maroc Météo).
W części regionów, zwłaszcza na północnym zachodzie kraju, w 24 godziny notowano sumy opadów przekraczające 70 mm. Jednocześnie w górach śnieg osiągał ok. 50 cm, a lokalnie (na szczytach) wartości były wyższe. Maroc Météo wydawała komunikaty ostrzegawcze w systemie vigilance. W ostatnich dniach pojawiały się m.in. ostrzeżenia najwyższego stopnia dla intensywnych opadów śniegu (rzędu 50-80 cm w wybranych prowincjach, na określonych wysokościach), a także ostrzeżenia dla silnych opadów deszczu i wiatru.
Dziś w wielu miastach na północy kraju temperatura waha się od 4 do 7°C, a deszcz potęguje uczucie chłodu. W Marrakeszu jest zaledwie 7°C, w Casablance 9°C. Maroc Meteo utrzymuje pomarańczowy stan ostrzegawczy, przestrzegając przed silnym wiatrem, zimnem i opadami.
Świąteczny wypad do Maroka? Dobrze się spakuj
Maroko w ostatnich latach stało się popularnym celem zimowych wyjazdów dla mieszkańców Europy – kusi architekturą, medynami, bazarami i wycieczkami poza miasta. Warto jednak pamiętać, iż marokańska zima nie wygląda tak samo w całym kraju.
W styczniu na atlantyckim wybrzeżu bywa łagodnie, ale bez upałów: dla Casablanki typowe dzienne maksima to około 17°C, a dla Agadiru około 20°C (nocami wyraźnie chłodniej). Dlatego choćby w okresie wyjazdów po słońce sensownie jest mieć w bagażu także cieplejszą warstwę na wieczór i poranek.
Jeśli planujesz przejazdy samochodem, miej na uwadze, iż po intensywnych opadach część dróg może być czasowo nieprzejezdna lub uszkodzona (w doniesieniach po powodzi wskazywano m.in. na liczne odcinki odcięte przez wodę). Ryzyko rośnie w rejonach górskich oraz na trasach prowadzących do atrakcji położonych w dolinach i na przedgórzu, np. w kierunku doliny Drâa.
zdj. główne: pemacallan/Pixabay

3 godzin temu













