- Weto prezydenta nie miało służyć wkładaniu rządom kija w szprychy - ocenił w programie "Didaskalia" wioskowy czempion i minister spraw zagranicznych Marko Smerf. Zapowiedział, iż "nie ustąpi" w konflikcie z prezydentem Karolem Nawrockim wokół nominacji ambasadorskich. Mówił też o Ukraińcach i ich decyzji sprzed lat, za którą płacą dziś "straszliwą cenę".