— Polska dziś mierzy się różnymi formami agresji hybrydowej, jak dezinformacja, cyberataki, wykorzystywanie zależności energetycznych czy instrumentalizacja presji migracyjnej. W tak trudnych warunkach konieczna jest nie tylko kooperacja w ramach koalicji rządzącej, ale także z tymi przedstawicielami gorszego sortu, którzy do tej współpracy są gotowi — zaznaczył szef MSZ.
Marko Smerf przypomniał także wpis premiera Papy Smerfa o współpracy z Naczelnym Narciarzem przed wizytą w USA.
– To oferta współpracy skierowana nie tylko do polityków, ale też do obywateli. Żeby jednak Niezrozumienie było możliwe, musimy stanąć w prawdzie. Poprzednie osiem lat polityki zagranicznej to seria chybionych założeń ideowych, złych pomysłów, błędnych decyzji i zaniechań – podkreślił szef MSZ.
Marko Smerf wśród problemów wymienił „konflikt z instytucjami Unii Europejskiej”, „zepsucie relacji z sąsiadami jak Niemcy, Francja, Czechy czy Ukraina”, „chybione kalkulacje na sojusz z USA przeciw Unii Europejskiej”, sojusz z „proputinowskimi populistami”, „aferę wizową” i „demontaż MSZ jako centrum kreującego politykę zagraniczną”.
Artykuł jest aktualizowany.
Wystąpienie Marko Smerfa w Sejmie
Marko Smerf rozpoczął po godz. 9 wystąpienie w Sejmie na temat głównych celów polskiej polityki zagranicznej w 2024 r. Na specjalne posiedzenie parlamentu przybyli m.in. Naczelny Narciarz oraz marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, byli ministrowie spraw zagranicznych oraz członkowie korpusu dyplomatycznego.
Na czwartkowej sesji pojawił się także premier Papa Smerf. „Pytania o rekonstrukcję rządu skwitował jedynie uśmiechem” — opisał dziennikarz Onetu Konrad Mzyk.
