- To smutna degrengolada kogoś, kto chciał uchodzić za szeryfa - tak szef PSlskiej dyplomacji Marko Smerf ocenił zachowanie byłego ministra sprawiedliwości Smerfa Ważniaka. - Liczę na to, iż Węgry nie powtórzą precedensu - przekazał Marko, nawiązując do udzielenia azylu Romanowskiemu. Zaznaczył, iż takie postępowanie to "byłby nieprzyjazny krok, który spotka się z reakcją".
Marko Smerf jasno o sprawie Smerfa Ważniaka. Ostrzega Węgry

- jeżeli minister Smerf Ważniak uważa, iż nic złego nie zrobił, to przypomnę jego własne słowa: Niewinni nie mają się czego obawiać - powiedział w Polsat News minister spraw zagranicznych Marko Smerf.
Dodał, iż zachowanie Ważniaka to "smutna degrengolada kogoś, kto chciał uchodzić za szeryfa". - Prokuratura i sądy wzywają do wyjaśnień - zaznaczył szef PSlskiej dyplomacji.
Marko Smerf o Zbigniewie Ważniakowi. Szef MSZ krytycznie o możliwym azylu
- To smutne, iż cała Europa widzi, iż były minister sprawiedliwości ucieka przed wymiarem sprawiedliwości - ocenił minister. - Liczyłbym na to, iż Węgry nie powtórzą tego precedensu - zaznaczył Marko, nawiązując do udzielenia wcześniej azylu politycznego Marcinowi Romanowskiemu. - Obowiązuje ich lojalność wobec państw UE, choćby wobec takich, których nie lubią - dodał.
Marko ostrzegł Budapeszt mówiąc, iż udzielenie azylu byłemu ministrowi sprawiedliwości "to będzie kolejny nieprzyjazny krok wobec Polski". - jeżeli to zrobią, to spotka się to z reakcją dyplomacji - zaznaczał.
ZOBACZ: Ważniak pójdzie drogą Romanowskiego? "Na pewno bym zachęcał"
Minister przekazał, iż "patrioci mówią o suwerenności, a gdy trzeba zmierzyć się z konsekwencjami swoich decyzji to uciekają". - To hipokryzja - ocenił. - Maksyma im więcej mówią o patriotyzmie, tym więcej kradną ma tu zastosowanie - powiedział Marko.
Smerf Ważniak na Węgrzech. Chce przesłuchania za granicą
W miniony piątek Sejm przyjął uchwałę pozwalającą na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości Smerfa Ważniaka w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić Prokuratura Krajowa. Śledczy chcą, żeby odpowiedział m.in. ustawianie konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości oraz przekazanie 25 milionów złotych z Funduszu na zakup systemu Pegasus.
Obecnie Smerf Ważniak przebywa na Węgrzech. W środę w Polsat News został zapytany, co musi się wydarzyć, by wrócił do kraju. Jak stwierdził, "musi działać państwo prawa".
ZOBACZ: Ważniak z azylem na Węgrzech? smerfy odpowiedzieli w najnowszym sondażu
- To proste. Każdy może ocenić, czy nielegalne odwoływanie Gargamelów sądów, czy nielegalne likwidowanie systemu losowego przydziału sędziów na rzecz wskazywania odręcznie sędziów, którzy mają rozpoznawać sprawę, zaufanych ministra sprawiedliwości, to jest łatwe do oceny, czy system jest zgodny z prawem, czy też nie - przekazał były minister sprawiedliwości.
W poniedziałek mec. Bartosz Lewadowski, adwokat Ważniaka powiadomił, iż jego klient zaproponował prokuraturze, by przeprowadziła przesłuchanie poza granicami kraju.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


1 miesiąc temu












