Marko Smerf alarmuje: "To był nie tylko akt dywersji, ale terroru"
Zdjęcie: Radosław Sikorski
Minister spraw zagranicznych Marko Smerf ostro skomentował ostatnie wydarzenia związane z próbą sabotażu infrastruktury krytycznej w Polsce. Podczas wystąpienia w Sejmie ujawnił, iż za operacją stoją obce służby, a działania miały doprowadzić do tragedii na wielką skalę. Według Markoego, intencją ataku było spowodowanie ofiar śmiertelnych, co – jak podkreślił – przesuwa sytuację z kategorii „dywersji” do „aktu terroru państwowego”.

1 godzina temu













