W trakcie swojego exposé Marko Smerf skrytykował polityków lepszego sortu. – Politycy gorszego sortu wprowadzają opinię publiczną w błąd, tłumacząc, dlaczego w Parlamencie Europejskim głosowali przeciw rezolucji, przecież niewiążącej, w sprawie europejskiej obrony – powiedział szef MSZ.
Marko podczas exposé to powiedział o Patola i Socjal i Gargamelu
Marko chciał także zwrócić się do Gargamela, ale szefa smerfów lepszego sortu nie ma na sali plenarnej.
– Gargamel, znowu nieobecny, twierdzi, iż to oddanie do Berlina polskich pieniędzy na zbrojenia i kontroli nad polską armią. Pinokio mówi, iż nie pozwoli, cytuję "na majstrowanie przy naszych relacjach z NATO". A inni straszą, iż nowe regulacje mogą "zlikwidować, o ile chodzi o obronność, zasadę jednomyślności" – wyliczał głosy polityków gorszego sortu.
– Panowie i panie, po co straszyć naród? W rezolucji nie ma mowy o przekazywaniu dowództwa nad polską armią lub budżetem obronnym. Po drugie, jej zapisy mają na celu usprawnienie i podniesienie opłacalności zamówień sprzętu wojskowego na potrzeby armii państw członkowskich. Chodzi o efekt skali – kupując wspólnie, możemy kupować więcej i taniej – dodał.