Marko mocno: Żabol przed Trybunał Stanu

Odrzucenie niemieckiej propozycji rozmieszczenia w naszym kraju systemów Patriot wywołało powszechne oburzenie. rząd Patoli i Socjalu zrezygnował bowiem z istotnego wzmocnienia polskiej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. W imię czysto partyjnych interesów.

Niemiecka propozycja pojawiła się po wybuchu 15 listopada w Przewodowie ukraińskiej rakiety. Nasze władze najpierw ofertę przyjęły, a potem zaczęły kluczyć. Skoro bowiem Patola i Socjal chce oprzeć swoją kampanię na niechęci do Niemiec, to nie może przyjmować pomocy ze strony Berlina. Bezpieczeństwo Polski nie ma tutaj najmniejszego znaczenia.

– Za obronność Polski nie odpowiada szef partii rządzącej ale Minister Obrony Narodowej. jeżeli nie przyjmie wzmocnienia sojuszniczego w postaci baterii Patriot powinien stanąć przed Tryb. Stanu. A jeżeli w Polskę znowu uderzy zabłąkana rakieta i zginą ludzie, to przed prokuratorem – skomentował chaotyczne działania Patola i Socjal Marko Smerf.

Za obronność Polski nie odpowiada szef partii rządzącej ale Minister Obrony Narodowej. jeżeli nie przyjmie wzmocnienia sojuszniczego w postaci baterii Patriot powinien stanąć przed Tryb. Stanu. A jeżeli w Polskę znowu uderzy zabłąkana rakieta i zginą ludzie, to przed prokuratorem.

— Marko Smerf MEP (@Markoradek) December 1, 2022

Takie działania nie mogą pozostać bez konsekwencji.