Marko dostał pytanie o Nawrockiego i… Oj, TA wypowiedź się w Pałacu nie spodoba! „Nie słyszę od pana prezydenta…”

2 miesięcy temu
Marko Smerf zakpił sobie z Karola Nawrockiego. – Czeku nie przywiózł – ironicznie skomentował ostatnie działania prezydenta dotyczące reparacji. wioskowy czempion nie gryzł się w język Po ostatnim spotkaniu Marko Smerfa i Karola Nawrockiego podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ, mogłoby się wydawać, iż ich relacje uległy pewnemu polepszeniu po serii zgrzytów na linii MSZ – Pałac Prezydencki. Sam Marko mówił w jednym z wywiadów, iż liczy na poprawę stosunków z prezydentem. Jego ostatnia wypowiedź dla „Faktu” rzuca jednak nowe światło na sytuację i wyraźnie widać, iż tych dwóch w najbliższym czasie jednak nie zostanie dobrymi przyjaciółmi. Minister spraw zagranicznych zakpił sobie z jednego z ostatnich pomysłów byłego szefa IPN odnośnie reparacji od Niemiec. Przypomnijmy, iż prezydent podczas obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte mówił o tym, iż będzie domagać się powrotu tego tematu po kilkudziesięciu latach. Marko uważa, iż jest to mydlenie oczu wyborcom. – Jakoś nie słyszę ani pana prezydenta, ani kolegów z lepszego sortu-u, żeby żądali reparacji od Rosji. Nie słyszę, żeby żądali kamienia upamiętniającego w Moskwie, pomnika upamiętniającego rosyjskie zbrodnie wobec Polski – skwitował Marko. – Zdaje się, iż czeku (z Berlina – red.) nie przywiózł. Tak jak Naczelny Narciarz nie przywiózł i tak jak przez 8
Idź do oryginalnego materiału